Marcin Stanisławski (grający trener Widzewa): Błędy, które dziś popełnialiśmy to błędy, które zdarzały się nam już w poprzednim sezonie. Wtedy rywale nie potrafili wykorzystać tych okazji, natomiast w Ekstraklasie przeciwnicy są już bezlitośni. To może głupio zabrzmi, ale myślę, że paradoksalnie zagraliśmy jeden z lepszych meczów w sezonie. Byliśmy mobilni, stwarzaliśmy dużo sytuacji, ale niestety dziś to nie wystarczyło. W dwóch meczach tracimy czternaście goli, to bardzo zły wynik. W Lubawie braliśmy pod uwagę porażkę, jednak dziś liczyliśmy na punkty. Czeka nas teraz dwutygodniowa przerwa, a po niej kilka ciężkich spotkań. W następnych starciach musimy pokazać charakter i dać z siebie maksimum.
Daniel Krawczyk (piłkarz Widzewa): Oddaliśmy dziś bardzo dużo strzałów na bramkę rywala, ale niestety nie przyniosło to bramek. Szybko straciliśmy gola, mieliśmy swoje okazje do wyrównania. Może gdybyśmy strzelili to inaczej by się potoczyła ta druga połowa. Mamy teraz dwa tygodnie, możemy usiąść, porozmawiać i przemyśleć pewne sprawy. Nie składamy broni i będziemy walczyć w następnych meczach.
ZOBACZ TAKŻE>>>Widzew rozgromiony na własnym terenie