Po pierwszym tygodniu przygotowań ŁKS-u do rundy wiosennej Fortuna 1 Ligi Wojciech Stawowy wziął udział w konferencji prasowej. Podsumował na niej dotychczasowe treningi i zdradził czy kadra wicelidera pierwszoligowej tabeli jest już zamknięta.
-To był tydzień wprowadzający do przygotowań. Zawodnicy przeszli testy wydolnościowe, szybkościowe i siłowe. Do tego dołożyliśmy też ćwiczenia na czucie piłki ze sporą dawką przygotowania taktycznego, bo na tym chcemy szczególnie się skupić w tym okresie. Wyniki testów piłkarzy są satysfakcjonujące jak na ten etap przygotowań. Mamy dobrą pozycję wyjściową do pracy, którą chcemy wykonać w okresie przygotowawczym. Widać, że zawodnicy na urlopach dobrze wykonywali swoje zadania. Jak na razie w pełni realizujemy plan, który założyliśmy sobie na czas poprzedzający nasz wylot do Turcji – podsumował trener ŁKS-u.
Podczas konferencji nie mogło rzecz jasna zabraknąć pytań o ruchy transferowe. Czy możemy się zatem spodziewać przyjścia do ŁKS-u nowych twarzy czy też kadra na rundę wiosenną została już zamknięta? -Cały czas pracujemy nad transferami tak, aby nasz zespół był coraz silniejszy. Na zamknięcie kadry dajemy sobie czas do wyjazdu na zgrupowanie, choć jeśli w trakcie obozu nadarzy się okazja na transferowy „złoty strzał” to oczywiście nie można wykluczyć tego, że z niej skorzystamy. Na dziś jestem jednak zadowolony z kadry, którą mam do dyspozycji – ocenił Wojciech Stawowy. Trener ŁKS-u zdradził także, że piłkarze poznali już listę zawodników, którzy polecą na zgrupowanie do tureckiego Side. Umówieni są już także sparingpartnerzy, z którymi ustalane są obecnie ostatnie szczegóły organizacyjne.
Stawowy zdradził plany ełkaesiaków na ostatnie dni przygotowań na łódzkich boiskach. -W przyszłym tygodniu będziemy trenować dwa razy dziennie. Pierwszy trening każdego dnia będziemy odbywać całą drużyną, a podczas drugiego zawodnicy będą podzieleni na grupy odpowiadające poszczególnym formacjom. W czwartek planujemy jeden trening, a wieczorem wylot do Side – zakończył szkoleniowiec Łódzkiego Klubu Sportowego.
Fot. Marian Zubrzycki