– Wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, żebyśmy zobaczyli jeszcze Juricia w barwach ŁKS-u. Pamiętajmy jednak, że to bardzo młody, ambitny człowiek i poczekajmy jeszcze chwilę. Myślę, że całą sprawę powinniśmy wyjaśnić do 30 czerwca – mówił Tomasz Salski, właściciel ŁKS-u. Napastnik w lipcu był na testach w Puszczy Niepołomice i zagrał w sparingu z Widzewem.
Niedawno na Instagramie, Jurić wstawił zdjęcie, które zapowiadało jego powrót do ŁKS-u. Do informacji odniósł się klub z al. Unii.
– ŁKS i Stipe Jurić doszli do porozumienia. Napastnik z Bałkanów pozostanie zawodnikiem naszego klubu, wrócił do treningów i podejmie rywalizację o miejsce w składzie drużyny trenera Kazimierza Moskala – poinformował ŁKS.
Czytaj także: ŁKS zagra z beniaminkiem bez młodzieżowca
O miejsce w ataku Jurić będzie rywalizował z Piotrem Janczukowiczem i Nelsonem Balongo.