– Znam zawodników Górnika Polkowice, ale i oni znają dobrze mnie – mówi przed meczem Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa.
W meczu szóstej kolejki Fortuna 1. Ligi Widzew zagra na swoim stadionie z Górnikiem Polkowice. Dla trenera Niedźwiedzia będzie to szczególne wydarzenie, bo do Łodzi przeniósł się właśnie z tego zespołu. Wywalczył z nim awans, wygrywając rozgrywki II ligi.
Pytany o mocne strony rywala, szkoleniowiec Widzewa jako najważniejszą wymienił dobrą grę w piłkę, a jako przykład podał pokonanie w poprzedniej kolejce Arki Gdynia (2:1). – Czeka nas bardzo trudne zadanie, bo przyjedzie zespół pewny swoich umiejętności, zmotywowany i po ostatniej wygranej z Arką, która była nieprzypadkowa – odkreśla Niedźwiedź.
Trener Widzewa dodał też, że przez rok pracy w Polkowicach poznał dobrze zawodników Górnika, co na pewno pomoże w ustaleniu taktyki. – Zawodnicy też znają mnie. Boisko wszystko zweryfikuje – podsumował.
Największym problemem Widzewa są ostatnio kontuzje. Na pewno w sobotę nie wszyscy będą gotowi do gry, choć szkoleniowiec podkreśla, że urazy nie są poważne. Trenują już Dominik Kun, Michał Grudniewski i Paweł Zieliński i raczej powinni być do dyspozycji. Trochę dłuższa przerwa czeka Abdul Aziza Tetteha, który – podobnie jak Zieliński – musiał zejść z boiska w spotkaniu ze Stomilem Olsztyn. – Ale rokowania są dobre – mówi Niedźwiedź.
Mecz Widzewa z Górnikiem Polkowice rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.