Teqballowy szał w Krakowie. Czy Widzew i ŁKS dołączą do najszybciej rozwijającego się sportu na świecie?
Zakończyły się Igrzyska Europejskie w Krakowie. Impreza, ani nie była taką klapą jak przedstawiali to niektórzy, ani takim sukcesem jak chcieliby tego politycy. Zawody sportowe stały na bardzo wysokim poziomie, frekwencja w zależności od lokalizacji dopisywała bardziej, albo mniej. Furorę zrobił teqball. To połączenie tenisa stołowego i piłki nożnej. Rozgrywane na krakowskim rynku zawody przyciągnęły rzesze fanów. Podczas meczów o medale na trybunach zabrakło miejsca.
Czytaj także: Transfery ŁKS. Co się nie udało, a co jest w planach?
W teqballu zawodnicy rywalizują na specjalnym stole, przypominającym ten od ping-ponga. Zamiast paletki i piłeczki, używa się nóg, głowy, klatki piersiowej i zwykłej futbolówki. Żeby zdobyć punkt, należy przebić piłkę, tak by odbiła się od połowy przeciwnika. Jedną częścią ciała można odbić tylko raz, dlatego widowiskowy sport wymaga ogromnych umiejętności technicznych. Nic dziwnego, że ambasadorem został Ronaldinho, największy z piłkarskich magików XXI wieku. Teqball jest dynamiczny. Gra się do dwóch zwycięstw. Seta wygrywa zawodnik, który pierwszy zdobędzie 12 punktów. Wyjątkiem jest trzecia partia
Polacy, Węgrzy i Serbowie to w tym momencie teqballowa czołówka. W indywidualnej rywalizacji mężczyzn Adrian Duszak sięgnął po srebro. W mixtach mieszanych, Polacy cieszyli się z brązu. W deblach kobiet i mężczyzn, reprezentanci naszej drużyny narodowej stanęli na najniższym stopniu podium. Cztery medale na największej imprezie w Europie to powód domu, a wiele wskazuje na to, że w 2032 pojawi się na igrzyskach olimpijskich.
O teqballu na świecie robi się coraz głośniej i nic dziwnego, bo dzisiejszy odbiorca sportu, coraz rzadziej chce oglądać trwające 90 minut mecze. Ma być szybko, efektywnie i emocjonująca, a teqball właśnie taki jest. ŁKS robił już przymiarki do promocji dyscypliny. Na pikniku z okazji 600. urodzin Łodzi rozegrano mecz pokazowy. Najpierw rywalizowali profesjonalni zawodnicy, a później Janusz Dziedzic i Marcin Pogorzała zmierzyli się z Kazimierzem Moskalem i Michałem Zapartem. Im szybciej łódzkie kluby otworzą sekcję, tym lepiej dla nich i ich zawodników. Gra w teqballa to świetny trening techniki dla młodych piłkarzy. Chociaż większość teqballistów wywodzi się z futsalu, piłki plażowej i piłkarskiego freestylu, na igrzyskach reprezentacja Węgier udowodniła, że przy stole, profesjonalni futboliści nie odstają poziomem. Po złoto sięgnęła Lena Vasas, piłkarka MTK Hungaria i Balas Katz, zawodnik 1908 SZAC Budapest.
Czytaj także: To był znak firmowy trenera Widzewa.