Są w cieniu, a dali ŁKS-owi 12 punktów. Cisi bohaterowie drużyny Kazimierza Moskala.
– Trochę na niego czekaliśmy, nie mógł odpalić, ale w ostatnich meczach podobnie jak Stipe wyglądał bardzo dobrze. Potrzebował przejść proces aklimatyzacji. To jest spokojny chłopak, który nie chce być na czołówkach gazet. Liczy się dla niego praca i pokora – tak Kazimierz Moskal chwalił Władysława Ochrończuka (tutaj).
Ukrainiec nie gra często. W 2023 roku wyszedł na boisko po raz pierwszy podczas spotkania ze Stalą Rzeszów. Jego gol dał ŁKS-owi trzy punkty. Poprzednio zagrał z GKS-em Katowice. Zaliczył trzy asysty. Pomocnik urodzony w Kijowie, w tym sezonie rozegrał 651 minut. Dzięki niemu, ŁKS zdobył sześć punktów.
Czytaj także: Obrona ŁKS-u na piątkę.
– Nie wiem, czy mi uwierzycie, ale przed tym rożnym pomyślałem sobie, że muszę wierzyć do końca w to, że muszę znaleźć się w polu karnym i jestem w stanie zdobyć bramkę. Nie zdobyłem w trakcie mojej kariery wielu goli, ale kilka tak i ten był jednym z najważniejszych. Sprawił mi wiele radości. Nie będę ukrywał, z radości straciłem głos – mówił po meczu.
Piotr Janczukowicz gra niewiele więcej. W tym sezonie rozegrał 700 minut. Strzelił cztery gole, w tym dające zwycięstwo ze Skrą Częstochowa i Sandecją. W spotkaniu ze Stalą dołożył do tego asystę do Ochrończuka. Gdyby przytomnie nie zagrał, Ukrainiec nie znalazłby się w odpowiednim miejscu i nie zdobyłby gola. Trzeba przyznać, że ŁKS męczył się z rzeszowianami. Chociaż stwarzał sobie okazje, to miał problemy z finalizacją.
Czytaj także: Rezerwowi ŁKS-u bohaterami.
– Za ten mecz też przyznają trzy punkty – żartował Moskal.
Idąc na mecz ŁKS-u fani ekscytują się, że będą mogli podziwiać wspaniałe strzały Pirulo, udane dryblingi Mateusza Kowalczyka. Tymczasem, gdzieś w cieniu stoją super zmiennicy Ochrończuk i Janczukowicz. Dzięki nim, ełkaesiacy mają 12 punktów więcej i są liderami.
1 Comment
Cichymi bohaterami łksu to są sędziowie.
W 2023 roku dali łksowi minimum 4 punkty.