W niedzielę o godzinie 20.15 Jagiellonia Białystok podejmie Widzew. – Spodziewam się intensywnego spotkania – mówi trener Jagi.
Jagiellonia to mistrz Polski, który przeżywa ciężkie chwile. Zespół Adriana Siemieńca przegrał aż sześć kolejnych meczów, cztery z nich to spotkania w europejskich pucharach. Jagę ograły też jednak GKS Katowice i Cracovia. Jak zespół radzi sobie z serią niepowodzeń? – zapytano na przedmeczowej konferencji szkoleniowca drużyny z Podlasia.
CZYTAJ TEŻ: Mistrza bije każdy, teraz czas na Widzew
– Oczywiście trudno powiedzieć, żeby ona nam pomagała i jest to niezależne od nazwy i klasy rywala. Przegrana zawsze będzie porażką, a liczba straconych goli nie buduje pewności siebie. My jako trenerzy musimy to analizować głębiej, nie tylko pod kątem suchych wyników. Liczę również na rozwagę drużyny, odrzucenie negatywnych emocji, które spływają z różnych stron. To nowa sytuacja dla nas wszystkich. Także ja, jako trener mierzę się z nią po raz pierwszy, Dzisiaj najważniejsze jest boisko i tam chcemy odpowiadać – powiedział. – Sytuacja w lidze jest dobra. Naturalnie, można ją oceniać przez pryzmat dwóch ostatnich spotkań, ale przecież na początku sezonu wygraliśmy trzy spotkania z rzędu. Trochę działa na nas efekt kuli śnieżnej, bo gdybyśmy to podzielili w czasie, wówczas odbiór byłby inny. Dlatego musimy rozmawiać o tym szerzej, a nie krótkowzrocznie. Obraliśmy określoną drogę, jesteśmy mistrzem Polski, zagramy w Lidze Konferencji. Ostatnie eliminacje pokazały, że tam obecnie jest nasze miejsce, na to nas stać i tam będziemy starali się punktować, ale przed nami mecz ligowy.
Oczywiście padło też pytanie o Widzew. – To będzie trudny mecz. Patrząc także przez pryzmat ubiegłego sezonu widać, że projekt Widzew Łódź się rozwija. Oczywiście, widzewiacy zagrali słabiej z Pogonią, ale to bardziej przez nastawienie Pogoni. Widzew narzuca tempo, ma pomysły na zachowania w każdej fazie, zechce odbierać wysoko piłkę, zechce wykorzystać moment, w którym jesteśmy. Spodziewam się intensywnego spotkania. Musimy być w nim mądrzy, aby wykorzystać swoje atuty i ściany. O ile mecz z GKS-em był słaby w naszym wykonaniu, tak pomimo traconych goli, w starciu z Cracovią z piłką przy nodze wyglądaliśmy dobrze. Taki jednak jest futbol, a Cracovia w tym sezonie udowadnia, że jej dobre wyniki nie są dziełem przypadku. Przed nami przerwa na zgrupowania reprezentacyjne, dlatego zanim udamy się na odpoczynek, chcemy zwycięsko wejść w kolejną fazę sezonu, aby w dobrych nastrojach udać się na odpoczynek, bo duże wyzwania przed nami – stwierdził Siemieniec.
Jak wygląda kadrowa sytuacja Jagi? – Sytuacja jest dobra, byłaby bardzo dobra, gdyby wszyscy pozostawali do dyspozycji. Pod znakiem zapytania stoi występ Sławka Abramowicza. Jego sytuacja jest dynamiczna, mamy jednak mało czasu i po treningu podejmiemy ostateczną decyzję. W pozostałych przypadkach nie ma żadnych wątpliwości – powiedział trener Jagiellonii.