Piłkarze ŁKS-u trenują już pod wodzą Szymona Grabowskiego od kilku tygodni. Jak nowemu szkoleniowcowi minął ten czas? Co chciałby wpoić swoim zawodnikom. Trener biało-czerwono-białych opowiedział o tym przed kamerą.
Minął pierwszy miesiąc pracy Szymona Grabowskiego w ŁKS-ie Łódź. Jak sam trener przyznaje, minął on bardzo szybko, a to dlatego, że wszyscy w klubie zmierzają w jednym kierunku, ciężko przy tym pracując.
– Pierwszy miesiąc minął bardzo szybko, bo ja, cały sztab i zawodnicy mocno zabraliśmy się do pracy. Moje oczekiwania względem klubu były bardzo wysokie i klubu względem mnie również. Spotkały się dwie bardzo ambitne strony. Wszyscy idziemy w jednym kierunku od samego początku – powiedział Szymon Grabowski na kanale ŁKS TV.
CZYTAJ TAKŻE: Michał Trąbka miał swój udział w transferze nowego zawodnika ŁKS
Szymon Grabowski został zapytany, co chciałby wpoić swoim zawodnikom. Odpowiedział, że chciałby, żeby cały czas ciężko pracowali, bo to może dać im na końcu radość i spełnienie.
– Chciałbym, żeby moi piłkarze biegali bez piłki jak bestie, a z piłką cieszyli się jak dzieci. Ma być ciężka praca i zaangażowanie, ale finalnie to ma być radość i spełnienie. Chcemy spełniać oczekiwania nie tylko kibiców, ale też nasze własne – powiedział trener ŁKS-u – Nie jestem zamordystą, ale nie jestem też bliskim kolegą. Zawodnicy poznali mnie na tyle, że wiedzą już, co jest dla mnie nienegocjowalne na boisku. Poza boiskiem jesteśmy normalnymi ludźmi. W klubie musi panować taka atmosfera, która sprawi że ludzie będą chcieli tutaj przebywać, a nie żeby chodzili tu tylko, jak do pracy – dodał.
ŁKS sprowadził już kilku nowych zawodników do zespołu, ale wciąż czeka na prawego obrońcę, który załatałby dziurę po Kamilu Dankowskim. Trener Grabowski jest jednak spokojny o transfer piłkarza na tę pozycję.
– Nasze wcześniejsze ruchy pokazały, że wszystko jest robione tutaj z głową. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, ale wszyscy mamy nadzieję, że ten zawodnik do nas dołączy – powiedział krótko trener Grabowski.