ŁKS pokonał Chrobrego Głogów, tym samym przerywając serię trzech meczów bez wygranej z zespołem z Dolnego Śląska.
–Trzy punkty zdobyte na wyjeździe, niezależnie od sposobu, cieszą. Mam pretensje do zespołu, bo myślę, że po 25. minucie straciliśmy kontrolę nad meczem. Nawet gdy strzeliliśmy bramkę na 3:1, brakowało kontroli – podsumował spotkanie Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
Czytaj także: Nerwowo, ale zwycięsko.
Z Chrobrym nie zagrał Dawid Arndt. Bramkarz, w tym sezonie na być podstawowym zawodnikiem ŁKS-u, ale musiał zastępować go Marek Kozioł.
– Arndt, dzień przed meczem zgłosił, że nie jest w dyspozycji. Czuł się źle, więc zostawiliśmy go w Łodzi. Musieliśmy zmienić kadrę w ostatniej chwili, tuż przed ostatnim treningiem i wyjazdem do Głogowa – wyjaśnił Moskal.