Widzew wygrał z Górnikiem 3:1 po naprawdę solidnym meczu. Co po spotkaniu powiedzieli trenerzy obu drużyn?
Jan Urban (Górnik Zabrze): Pierwsza połowa zdecydowanie dla Widzewa. Podeszliśmy do tego meczu ze zbyt dużym respektem. Wiedzieliśmy czego się spodziewać po wygranej w derbach. Kibice niosą Widzew, ale my zagraliśmy poniżej swoich możliwości. W drugiej połowie mogliśmy nawet wygrać. Tak się nie stało. mieliśmy swoje okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Widzew oczywiście tez mial wiele sytuacji i ostatecznie przypieczętował wygraną w ostatniej minucie. Mogliśmy dziś zobaczyć naprawdę dobry mecz. RTS zaczął ostrożnie, dobrze ich odcinaliśmy. Ale z minuty na minutę ta gra była odważniejsza i zostaliśmy zepchnięci. My mieliśmy ten problem, że mając piłkę nie potrafiliśmy jej utrzymać i stworzyć takich akcji jak nasz rywal.
ZOBACZ TAKŻE>>>Nowy dał próbkę swoich możliwości. Widzew wygrywa z Górnikiem!
Daniel Myśliwiec (Widzew Łódź): Ciężko się nie cieszyć. To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Zabrakło nam konsekwencji w pierwszej połowie, ale też za późno zareagowaliśmy na grę rywala w drugiej połowie. Nie powiedziałbym, że mieliśmy drugą część gry pod kontrolą, ale stwarzaliśmy sytuacje, które powinny wcześniej zamknąć ten mecz. Obaliliśmy mit, że Widzew nie potrafi zagrać dobrego meczu po zwycięstwie w jakimś ważnym spotkaniu. Cieszymy się również ze strzelonej bramki po stałym fragmencie gry, bo nad tym pracowaliśmy. Nasi zawodnicy mają swój potencjał, który daje nam gole. Mogło być spokojniej gdybyśmy to zamknęli wcześniej, ale to z kolei daje nam kolejną lekcję, a nie ma nic lepszego niż nauka. Wiedzieliśmy jakie były nasze słabe strony w derbach i chcieliśmy to poprawić. Teraz przed nami Wisła Kraków. Oglądałem ich ostatni mecz na żywo i wiem jak gra ten zespół. Uchylę rąbka tajemnicy z naszej rozmowy w przerwie. Uznaliśmy, że prowadzimy 1:0, bo wtedy jesteśmy najlepszą wersją siebie. Napieraliśmy, ale z chłodną głową, nie rzuciliśmy się jak przy bezbramkowym remisie.