Grupie piłkarzy Widzewa w czerwcu kończą się kontrakty. Kilku z nich miało już rozmowy z trenerem.
Niedawno klub ogłosił, że na dłużej, co najmniej o sezon, w drużynie zostaną Jordi Sanchez i Mateusz Żyro. Wcześniej przedłużono umowy m.in. z Markiem Hanouskiem, Bartłomiejem Pawłowskim i Andrejsem Ciganiksem. Ale grupie piłkarzy 30 czerwca kończą się kontrakty. To m.in. Dominik Kun, Mato Milos, Paweł Zieliński, Juljan Shehu i Ernest Terpiłowski.
– Z trzema z nich jestem już po rozmowach i nakreśliłem im, co musiałoby się wydarzyć do końca sezonu, byśmy dalej współpracowali– przyznał trener Daniel Myśliwiec. Nie chciał jednak powiedzieć, co przekazał zawodnikom i którym. Dodał jednak, że nie miałby pretensji, gdyby oni to rozpowszechnili, np. w celu szukania już nowych klubów. Łatwo więc się domyślić, że trzech widzewiaków usłyszało, że nie będzie dla nich miejsca w kadrze na nowy sezon. Przesądzony wydaje się los Zielińskiego, Terpiłowskiego, Milosa i Shehu. Nie wiadomo jeszcze, co z Kunem, ale raczej też będzie musiał szukać nowego klubu.
– Bardzo ważne i trudne dla mnie jest to, by robić wszystko, abyśmy wygrywali mecze i piłkarze, którzy nie dostali dobrej wiadomości nie zatracili zapału – stwierdził trener. – Wygrywanie kolejnych meczów będzie z korzyścią nie tylko dla tych, którzy zostają, ale dla wszystkich. Nawet wiedzą, że się odchodzi, można pokazać swoją wartość. Poza tym, to że ktoś może opuścić Widzew, nie znaczy, że jest słaby, czy za słaby na Widzew. To może wynikać m.in. ze struktury kadry. Nie każdemu mogę dać miejsce w jedenastce.
Dodał, że klub będzie informował o ruchach kadrowych, jak tylko będzie już wszystko wiadomo.