Pod koniec maja udaliśmy się na trening zespołu UKS Nowa Łódź, który prowadził akurat wiceprezes Polskiego Związku Unihokeja, Robert Benkes. Na hali zobaczyliśmy chłopców, którzy postanowili spędzić swój wolny czas po obowiązkach w szkole właśnie na treningu unihokeja, jednocześnie dobrze się przy tym bawiąc.
Jak udaje się trenerom przekonać do udziału w treningu dzieci i młodzież?
– To jest kwestia pokazania i zgrania grupy. Tutaj jest wielu chłopaków, którzy wspólnie trenują rok, może 2 lata. To jest na zasadzie, że jeden przyciągnie drugiego do tej dyscypliny. Poza tym my staramy się propagować unihokej we wszystkich miejscach, gdzie jest to możliwe. W tej chwili mamy otwarte dwa boiska. Jedno na Olechowie, gdzie prowadzimy zajęcia z dziećmi. Drugie boisko znajduje się na Młynku – mówi w rozmowie z ŁS Robert Benkes.
Robert Benkes wspomniał też, że trenerzy unihokeja są również w szkołach podstawowych. Te placówki także pełnią dużą rolę w rozpowszechnianiu unihokeja. Unihokej w szkole podstawowej obecny był już przecież kilkanaście lat temu:
– Mamy swoich trenerów w szkołach podstawowych. Właśnie tam dzieci często dochodzą do wniosku, że chciałby gdzieś z tymi swoimi rówieśnikami pograć. Największą frajdą dla nich są chyba natomiast wyjazdy na turnieje i medale, które dostają.
CZYTAJ TAKŻE >>> Łodzianie trenerami kadry Województwa Łódzkiego
Robert Benkes zaznacza, że Łódzki Okręgowy Związek Unihokeja będzie dalej rozwijać tę dyscyplinę, aby mieć jak największą kadrę, która i tak szybko się rozrasta:
– My jako Łódzki Okręgowy Związek Unihokeja będziemy dalej szli w głąb, aby mieć jak największą kadrę. Już tak naprawdę to rozbudowaliśmy. Na początku roku mieliśmy 7-8 zawodników. W tej chwili na treningach przewija nam się około 45 zawodników. Możemy w tej chwili tworzyć sobie kadrę młodzika, kadrę dzieci, podwójne drużyny, żeby wszystkie dzieci miały okazję się zintegrować i pograć.
Wiceprezes Polskiego Związku Unihokeja zdradził także, że dopóki są ludzie, którzy chcą zajmować się unihokejem, to dyscyplina ta będzie stale się rozwijać:
– Myślę, że dopóki są ludzie, którzy chcą to ciągnąć, to dalej będzie się to rozwijać. Gdy 7 lat temu tworzyłem Łódzki Okręgowy Związek Unihokeja przyznam, że byłem sceptycznie do tego nastawiany. Wychodziłem z założenia „uda się, albo się nie uda”. Udało się. Powołaliśmy związek, mamy jedną drużynę, mamy drużynę drugą. Rozpoczęliśmy historyczne rozgrywki Łódzkiej Ligi Unihokeja, która zakończyła się na początku maja. Zajęło nam to 2 lata, aby wszystko poukładać, aby to fajnie wyglądało. Impreza była naprawdę bardzo ładna i wszystkie dzieci były zadowolone. Tak sobie kiedyś zamarzyłem, żeby Łódź została centrum Unihokeja w Polsce.
Przypomnijmy, że drużyna UKS-u Nowa Łódź zakończyła zmagania w Łódzkiej Lidze Unihokeja na 3. miejscu i w czerwcu powalczy w mistrzostwach Polski młodzików.
CZYTAJ TAKŻE >>> Łódź gospodarzem mistrzostw Polski. Jak daleko zajdzie UKS Nowa Łódź?