Futsaliści Widzewa w udanych nastrojach udadzą się na przerwę świąteczną. Łodzianie pokonali na wyjeździe AZS Warszawa 2:1 i tym samym wygrali w lidze po raz pierwszy od 21 stycznia!
Widzewiacy nie wygrali w FOGO Futsal Ekstraklasie od stycznia. Pokonali wtedy we własnej hali Dreman Opole 3:2. Później przyszła seria dziewięciu meczów ligowych bez wygranej. W aż sześciu z nich łodzianie przegrali. Rywal RTS-u był przed dzisiejszym meczem niżej w tabeli od czerwono-biało-czerwonych, ale statystyka ostatnich kilku spotkań była w ich przypadku dużo bardziej optymistyczna. Warszawiacy wygrali w dwóch ostatnich meczach 4:3 z Bochnią oraz 3:1 z FC Toruń.
Spotkanie rozpoczęło się dla Widzewa bardzo dobrze, bo już w 5. minucie meczu łodzianie objęli prowadzenie po golu Joao Bernardesa. Kilka chwil później widzewiacy byli już w bardzo wygodnej sytuacji, bo prowadzenie podwyższył Jan Dudek i było 2:0 dla podopiecznych Marcina Stanisławskeigo.
Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 29. minucie spotkania za sprawą gola Macieja Pikiewicza. To sprawiło, że ostatnie minuty gry było dla łodzian trochę nerwowe, ale prowadzenie udało się dowieźć do końca i trzy punkty pojechały do Łodzi! To zwycięstwo niezwykle cenne nie tylko ze względu na zdobycz punktową, ale przede wszystkim ze względu na poprawę komfortu psychicznego drużyny beniaminka FOGO Futsal Ekstraklasy.
ZOBACZ TAKŻE>>>Radosław Mroczkowski o wiosennych problemach Widzewa: „Przerabiałem to w praktyce”