Ostatnim nowym nabytkiem łódzkiego klubu jest Łukasz Zjawiński, który do końca sezonu został wypożyczony z Lechii Gdańsk. 21-letni napastnik zadebiutował w sobotę w Widzewie w meczu z Wartą Poznań. Miał jedną bramkową okazję, ale bramkarz obronił jego strzał głową.
Zjawiński wzmocnił rywalizację w ataku. Ma walczyć o grę przede wszystkim z Jordim Sanchezes, który po odejściu Matii Montiniego został jedynym nominalnym środkowym napastnikiem w kadrze łodzian.
Ale w Widzewie szukają dalej. – Cały czas śledzimy rynek, co się na nim dzieje. Mamy swoje priorytety i w tym tygodniu będziemy chcieli to kontynuować. Okienko będzie otwarte jeszcze przez 11 dni. Będziemy cały czas szukać, prowadzić rozmowy. Jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie mógł realnie wzmocnić drużynę, nadać jej kolorytu i jakości, to będzie chcieli kogoś takiego sprowadzić – oznajmił trener Janusz Niedźwiedź.
Przypomnijmy, że marzeniem prezesa Mateusza Dróżdża jest ściągnięcie z Zagłębie Lubin Filipa Starzyńskiego i – jak stwierdził niedawno – to wciąż realne. Mówi się też o tym, że Widzew szuka wahadłowych do rywalizacji. Na finał tych spraw musimy jednak jeszcze trochę poczekać.