Niewielkim powodzeniem cieszy się akcja zbierania wśród kibiców Widzewa pieniędzy na budowę ośrodka treningowego, a raczej dopiero na wymaganą do tego dokumentację.
10 marca Widzew ogłosił kolejną zbiórkę w programie Widzew Plus. To program, który umożliwia kibicom wpłacanie pieniędzy do klubu na określone cele. Kilka z nich już udało się zrealizować. To branding Serca Łodzi, tunel, którym piłkarze wychodzą na murawę, wejście do strefy VIP na stadionie, remont drogi dojazdowej na Łodziankę, a także klubowy autokar, który dzięki kibicom Widzew mógł wydzierżawić i nadać mu godny klubu wygląd.
Szczególnie ta ostatnia akcja była wielkim sukcesem. Fani wpłacili aż 70 841 złotych. Potrzebna suma została więc przekroczona dwukrotnie. „Po raz kolejny udowodniliście, że hasło „Zawsze w 12!” nie jest pustym frazesem” – napisał Widzew. Akcja zaczęła się 6 maja ubiegłego roku i w 10 dni sympatycy klubu kupili 3709 cegiełek. Byli i tacy, którzy wpłacili po 2000 złotych.
W klubie ośmieleni hojnością kibiców, niedawno znów ruszyli ze zbiórką. Na początku marca pochwalono się nawet nową platformą do zbierania pieniędzy i zachęcono do wpłat, tym razem na ośrodek treningowy w Bukowcu, który jest marzeniem wielu kibiców. – (…) Nigdy nie ukrywałem, że zależy mi na wsparciu kibiców przy prowadzeniu tego projektu i dalej to podtrzymuję. Podstawą dla inwestycji będzie finansowanie zewnętrzne, przy istotnym wsparciu państwa, ale moim marzeniem jest by gros cegiełek na budowę, zarówno wirtualnie, jak i faktycznie pochodziło od kibiców, którzy są nieodłącznym elementem widzewskiego klimatu i charakteru – wyjaśnił cytowany przez oficjalną stronę Widzewa prezes klubu Mateusz Dróżdż.
CZYTAJ TEŻ: Najmłodszy kibic na meczu Widzewa miał 2 lata
Zbiórka, która wciąż trwa, nie dotyczy jednak ściśle budowy ośrodka, który kosztować ma około 25 milionów złotych, ale dopiero niezbędnej dokumentacji projektu i wizualizacji przyszłego ośrodka. Kwota, jaka jest potrzebna, to 150 tysięcy złotych. Nie wszystkim kibicom – co można było przeczytać w mediach społecznościowych – spodobało się, że klub zbiera od nich pieniądze na dokumentację. Wielu uważa, że to powinno stać po stronie zarządu. I ma to przełożenie na wpłaty. Po prawie dwóch tygodniach od rozpoczęcia zbiórki, na koncie jest dopiero 14 procent wymaganej kwoty, czyli ponad 20 tysięcy złotych. Nie wygląda na to, by nagle wpłaty miały przyśpieszyć.
Co teraz? Jeśli Widzew chce razem z gminą Brójce budować ośrodek, a na pewno chce, to zarząd musi poszukać tych 150 tysięcy złotych gdzie indziej.