Niewiele brakowało, by dwa punkty straciła Arka Gdynia. Tuż przed końcem strzeliła jednak gola, który dał jej trzy punkty w meczu ze Skrą Częstochowa.
Reklama
Mecz Arka – Skra był ostatnim w 26. kolejce Fortuna 1. Ligi. Aż do 84. minuty Arka prowadziła, ale goście wyrównali. W 89. minucie gdynianie mieli jednak rzut karny, który wykorzystał Hubert Adamczyk i Arka rzutem na taśmy wywalczyła 3 punkty. To dało jej awans na trzecie miejsce w tabeli.
Oprócz Widzewa i Arki, a także liderującej Miedzi Legnica, która jednak wydaje się już być poza zasięgiem, wszystkie inne zespoły walczące o awans do PKO Ekstraklasy, straciły w tej kolejce punkty. GKS Tychy przegrał w Łodzi, Sandecja Nowy Sącz podzieliła się punktami z Koroną Kielce, a Podbeskidzie Bielsko-Biała z ŁKS-em. Na uwagę zwraca też niedzielny remis Chrobrego Głogów z Puszczą Niepołomice 2:2. Chrobry zakończył w ten sposób długą serię meczów bez straty gola. Gola dla Puszczy zdobył w doliczonym czasie gry były piłkarz Widzewa Piotr Mroziński.
Wygrana Widzewa i straty punktów większości rywali spowodowały, że zespół z Serca Łodzi powiększył przewagę nad trzecim miejscem do 4 punktów. Arka, która jest trzecia, ma tyle samo punktów co Korona Kielce.
Reklama
Widzew w środę zagra na wyjeździe ze GKS-em Katowice, a w niedzielę w Łodzi ze Skrą Częstochowa. ŁKS w środku tygodnia meczu nie ma, bo z Miedzią Legnica już grał. W 8 kwietnia podejmować będzie na Stadionie Króla Sandecję.