Zawodnicy z niższych lig w Hiszpanii podbijają polską ekstraklasę. Nic dziwnego, że w Widzewie także coraz odważniej patrzą w tym kierunku. Tym bardziej, że latem tego roku do łódzkiego klubu trafił Jordi Sanchez, który w pół roku stał się jedną z najjaśniejszych gwiazd całej ligi.
– Trzecia liga hiszpańska jest bardzo dobrą ligą dla zawodników, którzy przyjeżdżają do Polski. Większość piłkarzy z tamtej ligi w naszym kraju się sprawdza. Ważny jest także element finansowy, a my jesteśmy w stanie tych zawodników tu zaprosić i oni tutaj chcą przyjechać – powiedział Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa Łódź. – My obserwowaliśmy tę ligę i Jordi to piłkarz, który został wyskautowany przez skauta odpowiedzialnego za tę ligę. Nie będę ukrywał, że mamy zestawienie zawodników, którzy przychodzą do Polski z zagranicznych lig i według naszych norm 70% Hiszpanów, którzy trafiają do polskich klubów, sprawdza się. Siłą rzeczy trudno omijać tę ligą i nie chcieć stąd zawodników – podkreślił Wichniarek.
Dla zawodników z niższych klas rozgrywkowych w Hiszpanii gra w Polsce to możliwość zaistnienia w wielkiej piłce. Nic więc dziwnego, że często decydują się na takie ryzyko i podpisują kontrakt z polskim klubem. Zdaniem trenera Widzewa, Janusza Niedźwiedzia, przykład Jordiego Sancheza pokazuje, że umiejętnie wyselekcjonowani piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego są w stanie odnaleźć się w ekstraklasowych realiach.
– Jordi potrzebował środowiska takiego, jakie jest u nas. Myślę, że on bardzo dobrze czuje się na Widzewie, trybuny świetnie nakręcają go do agresywnej gry. Ważny jest też sposób, w którym gramy, bo uważam, że nasz model jest stworzony pod niego – zaznaczył Niedźwiedź.
Przypomnijmy, że nie tak dawno w Łodzi gościł Antonio Lopez, menedżer Jordiego Sancheza, który z wysokości trybun stadionu Widzewa oglądał mecz Widzew – Miedź. Wcześniej spotkał się z przedstawicielami łódzkiego klubu. Nie jest wykluczone, że z tych rozmów „urodzi się” jakiś ciekawy transfer. Lopez nie omieszkał bowiem zaoferować kilku swoich piłkarzy pionowi sportowemu Widzewa, a według naszych informacji, kilku z nich znalazło się na szerokiej liście piłkarzy, którzy zostali wytypowani przez widzewskich skautów w kontekście ewentualnych transferów do łódzkiego klubu.
CZYTAJ TAKŻE >>> Widzew finalizuje zimowe transfery. „Ostateczne decyzje w tym tygodniu”