Piłkarze Widzewa w końcu mogli odbyć normalną jednostkę treningową. To pierwsza taka sytuacja od dwóch miesięcy, czyli od momentu wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce.
Widzewiacy ćwiczyli dziś na boiskach ośrodka przy ul. Małachowskiego. W związku z faktem, iż w treningu jednocześnie mogło wziąć udział maksymalnie 25 osób, sztab szkoleniowy postanowił podzielić zespół na grupy.
Reklama
Z tego powodu bramkarze trenowali na oddzielnym placu, dostępnym na Łodziance.
W zajęciach udział wzięli m.in. młodzieżowcy: Mateusz Malec i Kamil Piskorski, a także wracający po kontuzji Daniel Mąka.
Zgodnie z zapowiedziami, praktycznie cały trening był poświęcony ćwiczeniom z piłkami. Tak ma być zresztą przez cały miesiąc. Wszystko po to, by zawodnicy po 2-miesięcznym rozbracie z futbolówką ponownie złapali niezbędne czucie piłki.
Reklama
W tym tygodniu widzewiacy już nie będą narzekali na nudę. Treningi będą się odbywały codziennie, aż do soboty włącznie.