Sezon 2024 może okazać się dla łódzkiego żużla przełomowy. – Będę się starał, by to był mój ostatni sezon w Orle – zdradził w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Witold Skrzydlewski.
Bartosz Jankowski: Zacznę nieco przekornie. Nie ma pan już trochę dość żużla?
Witold Skrzydlewski: Tak, mam. Po pierwsze naszą firmę nie stać, by dawać ponad 3,5 miliona złotych co sezon na drużynę. Przez to nieco zaniedbujemy firmę. Nie będziemy zachowywać się tak, jak niektórzy prezesi z naszego łódzkiego podwórka, którzy doprowadzają do sytuacji, że na kluby nakładane są jakieś kary i zakazy transferowe. U nas tego nie ma i nie chciałbym do tego doprowadzić.
Pytam ze względu na dwa aspekty – finansowy i osobisty. Zacznijmy od tego pierwszego, bo nie można powiedzieć, że sponsorów w Orle nie ma.
Jeśli chodzi o sponsorów, to za ich pieniądze jesteśmy w stanie odjechać trzy mecze. Trzeba się cieszyć, że ci sponsorzy są i wspierają klub, ale trzeba przy tym pamiętać, ile kosztuje utrzymanie drużyny, które z roku na rok jest coraz droższe. Załóżmy, że jakiś sponsor da pięć tysięcy złotych miesięcznie. To jest kwota, jaką zawodnik zgrania za…
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.