Jak ŁKS przygotowuje się do meczu z Resovią? Kto będzie gotowy do gry?
ŁKS przygotowuje się do meczu z Resovią. Podopieczni Kibu Vicuny trenują na boisku przy al. Unii. Zajęcia przede wszystkim są poświęcone finalizacji akcji ofensywnych, która nie wygląda najlepiej. Coraz lepiej za to wychodzą stałe fragmenty gry. Przekonaliśmy się o tym w Olsztynie, gdzie zdobyli w ten sposób dwie bramki.
Cały czas trenujemy stałe fragmenty gry. Dobrze trenuje i przygotowuje je Marcin Pogorzała. Jestem zadowolony z tego, że praca, którą wykonujemy na zajęciach była dzisiaj dobra i dwie pierwsze bramki strzeliliśmy właśnie ze stałych fragmentów gry – komentował Hiszpan.
Niestety, są też gorsze wieści. Mateusz Bąkowicz wypadł z gry na sześć tygodni i Vicuna musi szukać nowego młodzieżowca. Największe szanse mają Piotr Gryszkiewicz i Dawid Arndt. Być może hiszpański szkoleniowiec zaufa Janowi Kuźmie. Pozyskany z Sandecji piłkarz zadebiutował w meczu ze Stomilem i radził sobie przyzwoicie. Nie będzie mu jednak łatwo, bo po karze zawieszenia wraca Maksymilian Rozwandowicz, podstawowy defensywny pomocnik.
Z drużyną trenuje już za to Antonio Dominguez. Hiszpan nabawił się urazu mięśniowego w meczu pierwszej kolejki i dopiero na początku tygodnia zakończył rehabilitację.
Dwaj pozostali kontuzjowani – Maciej Dąbrowski i Nacho Monsalve – zaczęli dopiero ćwiczyć indywidualnie, więc niedługo będą mogli powalczyć o miejsce w składzie z Adamem Marciniakiem i Janem Sobocińskim. Młodszy z wychowanków ŁKS-u jest w świetnej formie i jeżeli uda mu się utrzymać koncentrację, to do wylotu do Ameryki powinien być zawodnikiem wyjściowej jedenastki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Niespodziewana metamorfoza wychowanka
Do zajęć nie wrócili jeszcze Ricardinho, Samuel Corral i Kamil Dankowski. Brazylijczyk czeka na pozwolenie od lekarza, Hiszpan kontynuuje rehabilitację, a byłego gracza Śląska Wrocław, w tym roku na boisku nie zobaczymy.