Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u, zapowiadał, że będą zmiany w składzie. W bramce łodzian zagrał nastoletni Aleksander Bobek. To jego pierwszy, oficjalny mecz w seniorskiej drużynie ŁKS-u. To nie koniec zmian, bo zamiast Nacho Monsalve, na środku obrony zagrał Mieszko Lorenc. W pomocy wystąpił Władysław Ochrończuk. Całkowicie zmieniona została formacja ataku. Na skrzydłach zagrali Javi Moreno i Bartosz Biel, a na “dziewiątce” Piotr Janczukowicz.
ŁKS grał ofensywnie. Od początku spotkania napierał na bramkę mielczan, przez co zostawiał im drogę do kontr. Już po dziesięciu minutach, łodzianie mogli stracić gola, ale Maciej Dąbrowski uratował Bobka, który popełnił błąd.
Świetne sytuacje do zdobycia bramki miał Mateusz Kowalczyk. Przerwa od meczów podziałała na młodego ełkaesiaka motywująco. Raz po raz uderzał z bliskiej odległości, ale w pierwszej połowie nie zdołał pokonać Mateusza Kochalskiego.
Po kwadransie ełkaesiacy znowu mogli starcić gola. Dąbrowski zagrał ręką w polu karnym i po analizie VAR, sędzia podyktował rzut karny. Na szczęście Mak trafił w słupek.
W 30. minucie spotkania, Dawid Kort strzelił niesamowitego gola. Flis za krótko wybił piłkę, a łódzki pomocnik, niesamowitym strzałem z powietrza uderzył w samo okienko.
Niestety, radość łodzian nie trwała długo. Po faulu Moreno, Stal miała rzut wolny. Gola głową zdobył Bogdan Vastsuk. Pod koniec, Kort mógł strzelić kolejną piękną bramkę. Tym razem z rzutu wolnego, ale trafił w bramkarza.
W drugiej połowie, defensywa ŁKS-u grała coraz słabiej. Nic dziwnego, że na drugie 45 minut, za Dąbrowskiego wszedł Monsalve.
Na nic zdały się próby Korta, który próbował strzałów z dystansu. Niestety, w 52. minucie Lorenc popełnił fatalny w skutkach błąd. Młody defensor, nie zauważył Mikołaja Lebedyńskiego i wycofał piłkę do tyłu. Napastnik Stali dopadł do futbolówki i zdobył gola na 1:2.
Na piętnaście minut przed końcem, Bartosz Biel musiał opuścić boisko. Skrzydłowy trzymał się za nogę, ale to nie pierwszy raz, kiedy dał z siebie wszystko i nie był w stanie dokończyć meczu. Jego miejsce zajął Kelechukwu.
ŁKS grał w przewadze jednego zawodnika, bo czerwoną kartkę dostał Krystian Getinger. Podopieczni Moskala szybko to wykorzystali. Michał Trąbka, który pojawił się na boisku kilka minut przed końcem regulaminowego czasu, podał prostopadle do Kelechukwu, który zdobył gola na 2:2.
ŁKS wrócił do gry. Co więcej, łodzianie mogli zamknąć spotkanie w regulaminowym czasie. Balongo odebrał podanie Korta, przymierzył i trafił w poprzeczkę. Ełkaesiacy ruszyli do ataku. Oskar Koprowski dośrodkował do Pirulo, który spudłował. Później gola mógł zdobyć Balongo i Ochrończuk. Ukrainiec mocno uderzył z 18. metrów, ale bramkarz Stali obronił. Po rożnym bohaterem ŁKS-u mógł zostać Monsalve, ale po ogromnym zamieszaniu w polu karnym, uderzył w spojenie. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była dogrywka.
W niej ełkaesiacy atakowali coraz bardziej intensywnie, a osłabiona Stal tylko się broniła. Kelechukwu i Trąbka uderzali głową. Pirulo próbował z dystansu. Koprowski z najbliższej odległości trafił w bramkarza.
W drugiej części dogrywki, Ochrończuk starał się zrobić wszystko żeby nie dopuścić do rzutów karnych. Odbierał piłki, uderzał na bramkę Stali, ale nie był w stanie zdobyć gola. Kolejny strzał z dystansu oddał Pirulo, ale podobnie jak w meczu z Chojniczanką, tak i ze Stalą, nie znalazł drogi do bramki.
Do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebne były rzuty karne. Zanim doszło do konkursu jedenastek, Bobek długo rozmawiał z Marcinem Pogorzałą, asystentem Moskala.
Pierwszy do piłki podszedł Pirulo. Uderzył, ale bramkarz Stali wyczuł Hiszpana i obronił. Co więcej, sędzia sprawdził VAR, kazał powtórzyć jedenastkę, a Pirulo znowu spudłował. Na szczęście dla ŁKS-u, Bobek doskonale poradził sobie ze strzałem zawodnika Stali i również obronił. Pierwszą bramkę w konkursie jedenastek zdobył Dawid Kort. Na imponujące uderzenie zdecydował się Kelechukwu, który najpierw położył bramkarza, a potem mocnym strzałem zdobył gola. Niestety strzał Trąbki obronił bramkarz i ŁKS odpadł z Pucharu Polski. Wstydu kibicom nie przyniósł.
ŁKS – Stal Mielec 2:2 (1:1) 2:3 po karnych.
1:0 Kort 29.
1:1 Vastuk 30.
1:2 Lebedyński 52.
2:2 Kelechukwu 83.
ŁKS: Bobek –Wszołek, Dąbrowski (46. Monsalve), Lorenc, Koprowski,Moreno (67. Pirulo), Kort, Ochrończuk, Kowalczyk (82. Trąbka), Biel (73. Kelechukwu), Janczukowicz (67. Balongo)
Stal Mielec: Kochalski – Poręba, Flis (68. Getinger), Leandro, Matras (46. Gerbowski), Vastsuk (67. Domański) Żyra, Kruk, Mak, Hiszpański (46. Kasperkiewicz), Lebedyński
żółte kartki: Biel, Ochrończuk – Kruk, Flis, Matras, Mak, Kochalski