Najważniejszy mecz reprezentacji Polski w XXI wieku. Atlas Arena odleci.
Wystarczy remis z Ukrainą i Polacy drugi raz w historii pojadą na futsalowe mistrzostwa świata. Zadanie nie jest będzie łatwe, ale biało-czerwoni mogą liczyć na wsparcie fanów. Mecz rozegrany zostanie w łódzkiej Atlas Arenie.
– Myślę, że do wieczora sprzedamy pięć tysięcy wejściówek. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze zakręcimy się w okolicach rekordu frekwencji na meczu reprezentacji Polski w futsalu (do tej pory wynosił 5400 kibiców przyp. red.) – mówi Adam Kaźmierczak, wiceprezes PZPN.
W Łodzi nie chcą zapeszać, ale na kibiców czeka moc atrakcji. Szczególnie, jeżeli podopiecznym Błażeja Kroczyńskiego uda się wywalczyć awans na mistrzostwa.
– Podchodzimy do tego jak do jednego z dziesięciu kroków. Dziewięć już za nami. Myślę, że dzisiaj, mając zagwarantowane już baraże, spadło to ciśnienie z chłopaków. I myślę, że ten mecz będzie całkowicie inny, jeśli chodzi o podejście mentalne, o to co w głowie. A wiemy, że to jest kluczowe dzisiaj w sporcie, więc to będzie chyba najważniejsze – podkreśla Kroczńyski.
Wejściówki w cenie 15 złotych (normalny) i 5 złotych (ulgowy) można nabywać na stronach: www.bilety.makis.pl oraz www.bilety.atlasarena.pl. Zamówienia grupowe przyjmuje zaś Łódzki Związek Piłki Nożnej, mailowo: [email protected].
Początek starcia Polska – Ukraina o 18:30. Przypomnijmy, że przed wielkim meczem o mundial rozegrany zostanie finał I Wielkiego Turnieju Futsalu (15:30). Zagrają w nim Szkoła Gortata i SP 141 Łódź.