Sześciu minut zabrakło GKS-owi Bełchatów, by wrócić z punktem z Suwałk.
Reklama
GKS Bełchatów przed tygodniem przewał fatalną serię porażek, pokonując KKS Kalisz. Mecz z Wigrami Suwałki pokazał, że nie był to przypadek, bo podopieczni Patryka Rachwała zaprezentowali się dobrze. Co prawda po pierwszej połowie zasłużenie przegrywali, jednak po przerwie mecz był już wyrównany, z niewielką przewagą gości. Ich ambicja i dobra postawa zostały nagrodzone, kiedy po uderzeniu głową Martina Klabnika obrońca Wigier Tomasz Lewandowski pokonał własnego bramkarza.
Bełchatowianie mieli szanse na objęcie prowadzenie, jednak w końcówce stracili drugą bramkę. W doliczonym czasie mieli szansę wyrównać, ale Waldemarowi Gancarczykowi zabrakło precyzji. To zresztą był największy mankament GKS-u. Była też kontrowersyjna sytuacja, bo po starciu w polu karnym zawodnicy z Bełchatowa domagali się rzutu karnego, ale sędzia Mare Śliwa z Kielc nie zagwizdał.
LODZ 03.03.2024
MECZ 23. KOLEJKI PKO EKSTRAKLASA SEZON 2023/24 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN LODZ: LKS LODZ - PUSZCZA NIEPOLOMICE
N/Z LKS LODZ DRUZYNA ALEKSANDER BOBEK
FOT. PAWEL PIOTROWSKI