– Jeżeli mogę pomóc zrobić wymarzony awans, jestem w stanie zaakceptować każdą rolę – powiedział Michał Kołba, bramkarz ŁKS-u.
Michał Kołba po tym jak został zawieszony za doping dostał drugą szansę. Ełkaesiak wrócił do drużyny, bronił w rezerwach, a zimą poleciał wraz z resztą zespołu na zgrupowanie do Turcji.
– Dostałem drugą szansę. Wróciłem do ŁKS-u. Po zawieszeniu nie miałem pewności czy będę mógł wrócić. Przez ten długi okres robiłem wszystko żeby tak się stało. Zrobię wszystko żeby ją wykorzystać. Mało mówię, ale jak już powiem chcę żeby to miało znaczenie. Słuchanie czasami ma większe znaczenie. Przeplatanka dla mnie to coś więcej niż herb. Jestem związany z ŁKS-em od dwudziestu lat. To drugi dom i moja miłość – powiedział były kapitan ŁKS-u.
Chociaż bramkarz, z którym ŁKS wywalczył awans do ekstraklasy nie zagrał ani razu w tej rundzie, wierzy, że może być przydanty.
– Wiadomo, że przez to, że nie zagrałem w ostatniej rundzie wiele osób może myśleć, że jestem trzecim wyborem trenera. Ja tak nie myślę. Chcę się rozwijać. Jeżeli mogę pomóc zrobić wymarzony awans, jestem w stanie zaakceptować każdą rolę.
Kołba pochwalił Aleksandra Bobka i Dawida Arndta. Młodzi bramkarze w rundzie jesiennej robili furorę.
– Młodzi imponują mi techniką bramkarską. Mają ją zdecydowanie lepszą ode mną. To czego ja uczyłem się dwa lata temu, oni trenują od dziecka – zakończył ełkaesiak.
Liderzy Fortuna 1 Ligi trenują dwa razy dziennie. W poniedziałek od rana ćwiczyli w siłowni. W zajęciach udział brał również Kazimierz Moskal. Trener ŁKS-u podczas gdy jego podopieczni wzmacniali nogi, szkoleniowiec ćwiczył na bieżni.
Wieczorem łodzianie trenowali na boisku. Trwają przygotowania taktyczne. Ełkaesiacy ćwiczyli grę na utrzymanie, budowanie akcji, a trening zwieńczyła gra wewnętrzna.