Dla reprezentacji Polski mistrzostwa świata w piłce ręcznej dobiegły końca. Wynik naszej reprezentacji nie był taki, jakiego życzyliby sobie kibice. Z jednego zawodnika fani, zwłaszcza ci z Łodzi, mogą być dumni. Wychowanek łódzkiego klubu został trzecim najlepszym strzelcem naszej kadry.
– Na pewno cała społeczność piłki ręcznej u nas w Polsce chciałaby, żebyśmy nawiązali do sukcesów z poprzednich lat i poprzednich reprezentacji. Wydaje mi się, że planem minimum będzie to wyjście z grupy z 2. miejsca i chcielibyśmy, żeby to się udało – mówił w rozmowie z nami prezes Anilany, Adam Tondys.
Wiemy już, że nawiązanie do sukcesów sprzed lat się nie udało. Reprezentacja Polski zakończyła swój udział w mistrzostwach świata na 2. rundzie. Pierwszy mecz z Francją rozbudził nasze nadzieje na dobry wynik na imprezie, której zresztą Polska jest współorganizatorem. Biało-czerwoni przegrali z mistrzami olimpijskimi 24:26, ale zostawili po sobie naprawdę dobre wrażenie. Niestety podopieczni Patryka Rombla nie potrafili z takim samym nastawieniem wyjść na spotkanie ze Słowenią, które skończyło się dla nas sromotną porażką 23:32. Co prawda Polacy zdołali pokonać słabiutką Arabię Saudyjską 27:24 i zakwalifikować się do 2. rundy, ale mecz ze Słowenią bardzo skomplikował nasz udział w tym turnieju.
W kolejnej fazie Polska rozgrywała swoje mecze przeciwko Hiszpanii, Czarnogórze i Iranowi. Z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego nasi kadrowicze zagrali o wiele lepiej, ale i tak nie wystarczyło to do wygrania z faworytem. Porażka 23:27 przekreśliła ostatecznie nasze szanse na awans do ćwierćfinału. Na pożegnanie z mistrzostwami gracze prowadzeni przez trenera Rombla pokonali Czarnogórę oraz Iran.
Łodzianie natomiast mogą być dumni, bowiem na mistrzostwach świata wystąpił wychowanek Grot Anilany Blachy Pruszyński Łódź, Piotr Jędraszczyk.
– Czuję ogromną satysfakcję widząc w reprezentacji Piotra Jędraszczyka, bo ten zawodnik przeszedł u nas w klubie cały system szkolenia. Trafił do kadry i pokazał, że było to bardzo dobre posunięcie ze strony sztabu szkoleniowego. Na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy potwierdził, że stać go na bardzo dobre granie – powiedział nam w dniu meczu z Francją prezes Anilany. [CAŁĄ ROZMOWĘ ZNAJDZIESZ TUTAJ].
W spotkaniu z drużyną znad Sekwany Jędraszczyk rzucił 3 bramki i zostawił po sobie dobre wrażenie. W 1. rundzie wychowanek Anilany dołożył jeszcze gola w starciu z Arabią Saudyjską. Rozgrywający ze znakomitej strony pokazał się także w meczu z innym silnym rywalem, Hiszpanią. W pierwszym spotkaniu drugiej rundy przeciwko trzeciej drużynie świata Piotr Jędraszczyk rozegrał znakomitą drugą połowę, w której rzucił aż 4 gole.
Jak wspominaliśmy, porażka z Hiszpanią przekreślała nasze szanse na awans do ćwierćfinału, ale Jędraszczyk z tonu nie spuszczał. W starciu z Czarnogórcami łodzianin dołożył kolejne 6 bramek. O 3 trafienia 21-latek pokusił się też przeciwko Iranowi.
Łącznie Piotr Jędraszczyk zakończył mistrzostwa świata z 17 golami na koncie. Jest to fenomenalny wynik, bowiem 21-letni wychowanek Anilany został tym samym trzecim najlepszym strzelcem naszej reprezentacji na turnieju. Więcej goli od niego mieli tylko: Szymon Sićko (31) i Arkadiusz Moryto (30).
CZYTAJ TAKŻE>>> Moto Arena Łódź najciekawszym obiektem żużlowym w lidze