Pod koniec grudnia Kotwica Kołobrzeg poinformowała, że Jakub Rzeźniczak otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. To po kłosie wywiadu, którego były piłkarz Widzewa udzielił na antenie stacji TVN.
Jakub Rzeźniczak od lipca 2023 roku był piłkarzem Kotwicy Kołobrzeg. No właśnie był, bo lider 2. ligi zdecydował się rozwiązać kontrakt z 37-latkiem. Powodem takiego ruchu ze strony Kotwicy jest wywiad Jakuba Rzeźniczaka, którego udzielił w programie “Dzień Dobry TVN” pod koniec minionego roku.
Były piłkarz m.in. Widzewa Łódź zdradził tam, że nie ma kontaktu ze swoją córką z poprzedniego związku. 37-latek dodał, że jest to jego decyzja. Rzeźniczaka dosadnie skrytykował m.in. Krzysztof Stanowski.
– Kuba sorry, ale ja, jako ojciec dwójki dzieci, muszę zareagować. Pop********o Cię. Wiem, że zawsze chciałeś być dobrym człowiekiem, wiem, że masz w sobie ten pierwiastek dobra, ale stałeś się człowiekiem bardzo złym, czy to dostrzegasz, czy nie. Patrzę, co robisz i jestem zniesmaczony, zażenowany, zawstydzony Tobą, wku*****y, załamany – mówił nagranym przez siebie materiale dziennikarz na kanale Weszło TV.
Pod koniec grudnia Kotwica przekazała, że trójka piłkarzy może szukać nowego klubu. W tej grupie był także Jakub Rzeźniczak. Okazało się, że kołobrzeski klub jednostronnie wypowiedział umowę byłemu graczowi takich drużyn jak: Legia czy Qarabag. W piątek 12 stycznia Kotwica opublikowała w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, w którym potwierdziła, że powodem takiej decyzji był wywiad Rzeźniczaka na antenie TVN.
Miejski Klub Piłkarski Kotwica Kołobrzeg oświadcza, że wypowiedzi udzielone przez Pana Jakuba Rzeźniczaka w programie „Dzień Dobry TVN” są niezgodne z etycznymi wartościami prezentowanymi przez środowisko Klubu. Z uwagi na łączenie Pana Jakuba Rzeźniczaka z Kotwicą Kołobrzeg, Klub wyraża swój głęboki sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji.
Klub zawsze kierował się szacunkiem, uczciwością i życzliwością względem swoich pracowników, kibiców, a także rywali na boisku. Chcemy i dążymy do tego, aby wszyscy ludzie związani z Klubem byli kojarzeni z wartościami jakie przyświecają nam w Kotwicy.
Jesteśmy świadomi, że wypowiedzi, zwłaszcza publiczne, mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie psychiczne oraz wizerunek osób których dotyczą – czytamy we fragmencie oświadczenia Kotwicy Kołobrzeg. Cały tekst oświadczenia możecie przeczytać TUTAJ.
CZYTAJ TAKŻE: Tłum fanów Widzewa żegnał Henricha Ravasa