Tabela Fortuna 1 Ligi po ostatnim meczu w 2022 roku wygląda dla fanów ŁKS-u rewelacyjnie. Podopieczni Kazimierza Moskala są liderem rozgrywek z 3-punktową przewagą nad Puszczą Niepołomice. Dobrą pozycję wyjściową w walce o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy w rundzie wiosennej Ełkaesiacy zawdzięczają m.in. dobrej i mądrej grze we własnym polu karnym. Łodzianie mają przecież najmniej straconych bramek w całej stawce (17).
Złożyło się na to chociażby bardzo mała ilość podyktowanych rzutów karnych przeciwko ŁKS-owi. Biało-czerwono-biali potrafili zachować zimną krew we własnej szesnastce i bardzo rzadko dopuszczali się przewinień, która skutkowały rzutami karnymi dla rywali. Takich w pierwszej połowie sezonu 2022/2023 oglądaliśmy tylko 2.
CZYTAJ TAKŻE>>>ROZMOWA TYGODNIA ŁS. Dyrektor sportowy ŁKS-u: “Nie zepsuć tego co funkcjonowało”
Pierwsza z nich to 13. kolejka i mecz w Krakowie przeciwko Wiśle. W 36. minucie Vladyslav Okhronchuk faulował w polu karnym Luisa Fernándeza. Hiszpan sam poszedł do rzutu karnego i pokonał Aleksandra Bobka. ŁKS ostatecznie zremisował tamten mecz 2:2.
Drugie i ostatnie przewinienie Ełkaesiaka we własnej szesnastce miało miejsce w 16. kolejce Fortuna 1 Ligi. Na Stadion Króla przyjechała Arka Gdynia. Goście prowadzili 1:0 już od 1. minuty meczu po trafieniu Omrana Haydary’ego. W 29. minucie ten sam zawodnik podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze po wcześniejszym zagraniu ręką w polu karnym przez Adama Marciniaka. Był to bardzo ważny moment całego spotkania, bo w przypadku gola, Arka prowadziłaby już 2:0, a ŁKS-owi mogło być ciężko wrócić do tej rywalizacji. Wtedy fantastyczną interwencją popisał się 18-letni Bobek. Rozpędzony ŁKS wygrał wówczas 3:1. Dzięki tej interwencji bramkarz z al. Unii Lubelskiej 2 ma 50% skuteczności przy rzutach karnych i jest to najwyższy wskaźnik w całej lidze.
CZYTAJ TAKŻE>>>ŁKS. Aleksander Bobek o grze w kadrze: „To była wielka duma”
Tylko dwa przewinienia we własnym polu karnym i tylko jeden stracony gol z tego tytułu w całej rundzie to drugi najlepszy wynik w lidze. Mniej razy arbiter wskazywał na „wapno” tylko przeciwko GKS-owi Katowice, ale skuteczność bramkarza wynosi w tym przypadku 0%, gdyż rywale prawidłowo egzekwowali „jedenastkę”. Podobnie jest w przypadku Skry Częstochowa i Zagłębia Sosnowiec. Bramkarze tych drużyn dwukrotnie musieli bronić jedenastki, ale ani razu im się to nie udało.
Za ŁKS-em w tej klasyfikacji jest Chrobry Głogów, przeciwko któremu podyktowano 3 rzuty karne. Głogowianie stracili przez to 2 gole. Identycznie jest w przypadku Puszczy Niepołomice. Kolejna drużyna w tym zestawieniu to Stal Rzeszów. Przeciwko ekipie z Podkarpacia z 11. metra strzelano aż 8-krotnie, 6 z tych uderzeń wylądowało w bramce.
CZYTAJ TAKŻE>>>Na ile wyceniono naprawę ośrodka ŁKS-u? To powód do niewnioskowania o dotację?