Widzew co chwilę ogłasza nawiązanie współpracy z klubami z mniejszych miejscowości. Co ma z tego Akademia Widzewa i w ogóle łódzki klub?
Dwa dni temu Widzew oficjalnie ogłosił, że jego klubem partnerskim została Pilica Przedbórz. To klub, który oprócz zespołu seniorów, którzy grają w lidze okręgowej, szkoli też młodzież. W Pilicy trenuje 80 młodych zawodników w rocznikach 2009, 2010, 2011 oraz 2017-2018. „Porozumienie obejmuje aspekty szkoleniowe, organizacyjne, marketingowe i edukacyjne. Trenerzy Klubów Partnerskich mogą liczyć na możliwość odbycia staży, szkoleń i webinarów, a także korzystania z materiałów edukacyjnych i wymiany doświadczeń. Zyskać mogą zawodnicy Klubów Partnerskich, którzy będą mieli możliwość monitorowania ich rozwoju oraz uczestniczenia w treningach Akademii Widzewa” – napisano w oficjalnym komunikacie.
Takie informacje, o podjęciu współpracy z mniejszymi klubami, Widzew publikuje regularnie. Więcej na temat całej akcji można przeczytać tutaj.
Tyle jednak teorii. Kibice pytają bowiem, co łódzki klub z tego ma. Na pewno ważny jest fakt, że Widzew dociera do swoich kibiców w całym województwie i „zaraża” kolejnych młodych kibiców miłością do klubu z Łodzi, tym samym poszerzając grupę fanów. A nawet nie tylko w Łódzkiem, bo w kwietniu współpracę z łódzkim klubem zaczęła Tęcza Kraśnik z województwa lubelskiego.
Oczywiście dla Widzewa ważne też jest, by najzdolniejsi zawodnicy z mniejszych klubów trafiali do Akademii Widzewa i by w przyszłości grali w czerwono-biało-czerwonych barwach w pierwszym zespole. O to, ilu piłkarzy na przestrzeni ostatnich dwóch lat trafiło z klubów partnerskich do grup młodzieżowych Widzewa, zapytał na Twitterze jeden z kibiców. Odpowiedział były dyrektor akademii, który od jakiegoś czasu pełni funkcję dyrektora ds. rozwoju sportu, czyli Maciej Szymański. „Dane nadchodzą: Sezon 21-22 – 27 zawodników Sezon 22-23 – 10 zawodników + 20 zawodników z Młodego Widzewa Podaję również liczby z MW, ponieważ wcześniej, z racji na start projektu MW w sezonie 20-21, nie dołączali do nas zawodnicy z MW. KP to jednak szerszy zakres niż zawodnicy” – napisał.
Jak się więc okazuje, niemal w każdym roczniku w Widzewie są piłkarze pozyskani z klubów partnerskich, a wielu przyjeżdża na testy.