Mielcarski był pytany głównie o Legię, ale o łódzkim zespole też sporo powiedział i chwalił go. – Jeśli któraś z drużyn może być rozczarowana wynikiem, to na pewno Legia. Oczekiwała wygranej, ale Widzew był dobrze zorganizowany – tak na swojej połowie po stracie piłki, jak i u rywali po odbiorze. Wszyscy byli zaangażowani w grę, żaden zawodnik nie zagrał poniżej umiejętności i możliwości, a w Legii paru takich było – stwierdził.
I dodał: – (…) Widzew był bardzo szczelny, a Legia nieskuteczna. Jedni i drudzy mieli szczęście. Dominik Hładun pewnie złapałby piłkę po strzale Bartłomieja Pawłowskiego z wolnego, ale był rykoszet. Wracając na moment do napastników – ten z Widzewa, Jordi Sanchez, pomógł drużynie, choć czasem podejmował złe decyzje. Był silny, walczył, nękał obrońców Legii.
„Widzew był bardzo dobrze przygotowany”
Mielcarski powiedział także, że łódzki zespół lepiej rozłożył siły, był bardzo dobrze przygotowany do meczu i zmotywowany. Na stwierdzenie, że Legia miała dwie okazje, by podwyższyć wynik na 2:0 odpowiedział: – Zgadzam się, trudno mi jednak nie chwalić Widzewa, który dwa razy się podniósł przy Łazienkowskiej i któremu – szczególnie po drugim golu dla Legii, bo samobójczym – było ciężko. Dźwignął się, grając w kotle i wyszarpał punkt. Kluczowym momentem była niewykorzystana okazja Kapustki. Gdyby Widzew przegrał, nie zmieniłbym zdania na temat organizacji jego gry.
Według byłego reprezentanta Polski klasyk nie zawiódł, „bidy z nędzą” nie było.
LODZ 25.08.2023
MECZ 6 KOLEJKA PKO EKSTRAKLASA SEZON 2023/24 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN LODZ: WIDZEW LODZ - SLASK WROCLAW
FOT. PAWEL PIOTROWSKI