Łódzcy szczypiorniści zrewanżowali się Jurandowi Ciechanów za domową porażkę z początku sezonu i umocnili się na czele tabeli grupy C regionalnej pierwszej ligi.
W oczekiwaniu na rewanż
Reklama
Zespół Adama Jędraszczyka w sezonie 2021/2022 dotąd tylko raz musiał uznać wyższość rywala. Miało to miejsce w pierwszej kolejce sezonu, gdy dość nieoczekiwanie przegrał we własnej hali z Jurandem Ciechanów. Po 9 kolejnych zwycięstwach przerwę zimową spędził na pierwszym miejscu w tabeli i z przewagą dwóch punktów mógł spokojnie szykować się do rundy rewanżowej i meczu ze swoim wrześniowym pogromcą.
Pełna kontrola
Tym razem faworyt wywiązał się ze swojej roli. Grot Anilana Łódź od początku miała inicjatywę przez cały mecz ani razu nie pozwoliła gospodarzom nie tylko wyjść na prowadzenie, ale też przynajmniej doprowadzić do remisu. Przyjezdni spotkanie rozpoczęli od szybkiego prowadzenia 3:0, a na przerwę schodzili przy wyniku 14:10. Po zmianie stron łodzianie nadal kontrolowali grę, choć zawodnicy Juranda ambitnie i do końca walczyli o korzystny wynik.
Reklama
Lider coraz mocniejszy
Ostatecznie szczypiorniści Grot Anilany obronili prowadzenie i zapisali na swoim koncie kolejne trzy bardzo cenne punkty. Najwięcej bramek dla gości rzucił Szymon Krajewski – 6. O jedno trafienie mniej zanotowali Damian Wawrzyniak i Patryk Bara. Dzięki sobotniemu zwycięstwu drużyna z Łodzi ma obecnie pięć oczek przewagi nad drugim w tabeli grupy C pierwszej ligi zespołem z Ciechanowa.