Dla drużyny Grot Budowlanych Łódź rozgrywki Tauron Ligi okazały za długie. Prawdopodobnie zakończą je na szóstym miejscu.
Młoda drużyna Grot Budowlanych w końcówce sezonu gra bardzo słabo i w niczym nie przypomina tej, która wygrywała z najsilniejszymi w lidze. Pewnym wytłumaczeniem może być zarażenie koronawirusem, jakie niedawno przeszły siatkarki. Ale nie zmienia to faktu, że wszystkie grają dużo gorzej niż potrafią.
Grot Budowlani w ćwierćfinale przegrali dwa razy z Chemikiem Police, dlatego pozostała im walka o piąte miejsce z BKS Bostik Bielsko-Biała. Zaczęły ją słabo, przegrywając w swojej hali. Zaczęły mecz dobrze, mimo że miejsce najlepszej ostatnio Zuzanny Góreckiej zajęła w wyjściowej szóstce Paulina Damaske. Pierwszego seta drużyna z Łodzi wygrała, ale w następnych była już gorsza.
Przede wszystkim nie radziła sobie z przyjęciem zagrywki, robiąc aż dziewięć błędów. Serwowały też słabo psując aż 16 zagrywek i zdobywając tylko sześć punktów. Trzy z nich były autorstwa Weroniki Centki w czwartym secie. Nie pomogło to jednak, choć jej drużyna prowadziła czterema punktami. W końcówce lepszy był jednak BKS. Rewanż zostanie rozegrany w czwartek w Bielsku-Białej. Jeśli Grot Budowlani wygrają za trzy punkty, rozegrany zostanie złot set.
Grot Budowlani Łódź – BKS Bostik Bielsko-Biała 1:3 (25:21, 25:23, 29:31, 22:25)
Grot Budowlani: Nowicka 2, Damaske 17, Lisiak 3, Jones-Perry 24, Fedusio 11, Centka 13, Stenzek (libero) oraz Górecka 1, Kędziora 2