WYWIAD ŁS. Nowy trener GKS-u Bełchatów w szczerej rozmowie: Poradzimy sobie jak ŁKS i Widzew po upadku

Bogdan Jóźwiak nowy trener GKS-u Bełcahtów o przenosinach na południe województwa – Zadecydowała marka klubu. Projekt sportowy, o którym rozmawiałem z prezesem. To jest poziom, boiska treningowe, jest gdzie trenować. Imponuje infrastruktura. Chcemy zbudować z zespół na poziom IV. Skończyła mi się umowa z Ursusem Warszawa i dołączyłem do Bełchatowa.

Jak ma pan plan na nowy GKS Bełchatów?

Jóźwiak: Zobaczymy co wyjdzie. Optymalnie byłoby żeby to była mieszkanka młodości z doświadczeniem. Na pewno będzie potrzeba zawodników, o określonej jakości, którzy pomogą zespołowi w kluczowych spotkaniach.

Bełchatowianie mogą wzmocnić byłe gwiazdy ekstraklasy?

– Rozmawiałem z byłymi zawodnikami GKS-u Bełchatów. Nie chcę podawać nazwisk, ale jeszcze za wcześnie na konkretny chociaż kilka ruchów jest blisko.

Szukamy zawodników z charakterem, rozmawiamy z byłymi bełchatowianami. Zobaczymy co z niego wyjdzie, to będą ciężkie pertraktacje.

Zasłużeni pomogą GKS-owi

Mówiło się, że zasłużonej drużynie pomoże Jakub Tosik pomocnik związany z waszym klubem.

Jestem zaskoczony nazwiskiem Jakub Tosika. Nie tylko Tosik, jest też wielu innych piłkarzy między innymi Dawid Flaszka. Zawodników z przeszłością w Bełchatowie będziemy poszukiwali, ale co się uda, zobaczymy. Pamiętajmy, że ja podpisałem kontrakt dopiero miesiąc temu.

Ile dajecie sobie na awans?

Zakładamy plan dwuletni, ale bylibyśmy zaskoczeni, jeżeli udałoby się wywalczyć awans w tym roku.

Kalendarz przed wami zabójczy

Pan uważa, że zespoły są stanie rozegrać 38 spotkań. Gramy również w środę kiedy nasi piłkarz trenują. Dla czwartej ligi to spore wyzwanie. Końcówkę sezonu gra się na oparach, to ogromne wyzwanie dla moich piłkarzy.

Który rok jest najlepszy w bełchatowskiej Akademii?

Rocznik 2003 już pokazał klasę. W przyszłym miesiącu mamy zamiar włączyć ich do pierwszej drużyny.

A co z finansami. Po ostatnim krachu nie jest wesoło?

Widzew też miał problemy, ale z nich wyszedł liczę, że to samo będzie w Bełchatowie.

GKS podąży drogą ŁKS-u i Widzewa?

Wprost. wstaniecie z kolan?

– Wyobrażam sobie, że poradzimy sobie jak ŁKS i Widzewa po upadku. Liczę na wsparcie kibiców i inwestorów.

Jakie plany przed wami.

– Założenia są takie żeby wrócić na szczebel centralny, mamy nadzieję, że wkrótce się ziści. Chce graczy z Bełchatowa i zawodników z regionu

rozmawiał Filip Kijewski