Nowy trener ŁKS-u opowiedział o swoim pomyśle na drużynę.
Prezes Tomasz Salski
Nie odejdziemy od swojej filozofii, analizowaliśmy rynek trenerów. Wybór był oczywisty. Nie ma w Polsce wielu trenerów, którzy taki styl preferują, pan trener jest gwarantem utrzymania tego nurtu. Chcieliśmy pozyskać trenera jednoosobowego, zostawić mu cały sztab, który ostatnio prowadził drużynę, na czele z Marcinem Pogorzałą. Chcieliśmy, żeby młodzi trenerzy mieli mentora, osobę od której będą mogli się uczyć przez długi czas, z korzyścią dla klubu. Ważne było dla mnie, że trener mimo, że jest Hiszpanem, dobrze włada polskim. Mimo, że szatnia jest międzynarodowa chcielibyśmy, żeby w polskim klubie mówiło się po polsku. Przede wszystkim szukaliśmy trenera, którego styl jest zgodny z DNA ŁKS-u, które szlifujemy od lat. Zbieraliśmy opinie o trenerze, bo był w kilku polskich klubach. Wszędzie miał bardzo dobre opinie jako trener i jako człowiek.
Kibu Vicuña
Jestem bardzo zadowolony, że poprowadzę taki duży klub z historią. Będziemy walczyć, pracować i trenować, żeby ŁKS był drużyną z ekstraklasy. Bardzo podoba mi się ten projekt i styl gry, tak jak i baza treningowa.
Jaki styl preferuje?
Trener Stawowy miał bardzo ofensywny styl, który pasował do ŁKS-u. Marcin Pogorzała też chciał tak grać. Mój styl też jest ofensywny. Nie chodzi tylko o posiadanie piłki. Trzeba zrobić więcej sytuacji od przeciwnika. Cenię wysoki pressing. Jeżeli chodzi o formację jest dla mnie nieważna. Najważniejszy jest styl i filozofia. Grałem 1-4-3-3 i to jest chyba moja ulubiona formacja.
Co trzeba poprawić w ŁKS-ie?
Przejście w ataku do obrony, przejście z obrony do ataku. Krycie w ataku, tak żeby nie dać przeciwnikowi dać wyjść na kontrę.
Jakie będę przygotowania ŁKS-u?
Mamy mało czasu, krótkie urlopy. Musimy myśleć co robimy i dobrze przygotować drużynę fizycznie i mentalnie.
Jak ocenia mecz z Górnikiem Łęczna?
Dla mnie ŁKS był lepszy, niestety nie było skuteczności. Będzie analizować razem ze sztabem ten mecz i pracować nad tym co było słabsze.
Jakich transferów potrzebuje?
W ŁKS-ie organizacja jest bardzo dobra. Drużyna jest mocna. Oczywiście, że przyjdą nowi piłkarze, ale jestem zadowolony z tego jacy piłkarze są w klubie.
Czy będzie budował trzon drużyny wokół Hiszpanów?
Nie interesuje mnie czy są Polakami, Hiszpanami, czy Brazylijczykami. Są piłkarzami ŁKS-u. Będziemy rozmawiać po polsku i po angielsku, tylko indywidualnie będę rozmawiał z Hiszpanami w naszym ojczystym języku.
Ilu piłkarzy sam zaproponował do ŁKS-u?
Jednego, ale nie mogę jeszcze zdradzić, którego.
Kibu Vicuña podpisał z ŁKS-em kontrakt na rok z opcją przedłużenia o rok jeżeli awansują.