Kolejni piłkarze łódzkiego beniaminka Fortuna 1 Ligi są zakażeni koronawirusem. W związku z tym pod znakiem zapytania stoi rozegranie zaplanowanego na poniedziałek meczu pomiędzy Widzewem a Koroną Kielce.
W sobotę Widzew za pośrednictwem swojej oficjalnej witryny poinformował o zakażeniach koronawirusem w pierwszej drużynie. Problemy w łódzkiej ekipie sprawiły, że wątpliwe stało się rozegranie starcia z Koroną Kielce, które miało zakończyć zmagania 16. kolejki Fortuna 1 Ligi.
Klub nie poinformował oficjalnie, ilu zawodników otrzymało pozytywne wyniki testów, ale skoro spotkanie z Koroną jest zagrożone, to można przypuszczać, że skala problemu jest spora.
Kłopoty zdrowotne piłkarzy Widzewa sprawiły, że już w ostatnim meczu z GKS-em Tychy trener Dobi miał do dyspozycji jedynie 17 zawodników. Teraz, przy większej liczbie zakażeń, szkoleniowiec Widzewa mógłby mieć poważny problem w zestawieniem wyjściowej jedenastki.
Chociaż oficjalnej decyzji ze strony PZPN-u jeszcze nie ma, to przełożenie meczu z Koroną wydaje się wielce prawdopodobne. Mimo to, do czasu informacji uzyskanej z piłkarskiej centrali, widzewiacy muszą w miarę możliwości przygotowywać się do rozegrania ligowego meczu.
Jak poinformował na Twitterze rzecznik klubu z Łodzi, oficjalne wieści z Polskiego Związku Piłki Nożnej mogą nadejść dopiero jutro rano.
fot. Marian Zubrzycki