– Skupiamy się przede wszystkim na sobie – jeżeli gramy swoje; konsekwentnie i na równym poziomie i nie pozwalamy rywalkom się rozkręcić, jesteśmy w stanie kontrolować całe spotkanie – siatkarki ŁKS-u Commercecon nie kryją radości po ważnym, półfinałowym zwycięstwie nad BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała.
– Zrobiłyśmy bardzo ważny krok w drodze do finałów. To zwycięstwo osładza dodatkowo świadomość, że BKS jest bardzo trudnym przeciwnikiem – dziewczyny znalazły się tu nie bez przyczyny, grają świetną siatkówkę. Gdy przycisnęły w trzecim secie, było nam naprawdę ciężko, ale myślę, że doświadczenie ostatnich meczów, w których tyle razy grałyśmy tie-breaki nauczyło nas odpowiednio reagować w takich sytuacjach i udało nam się dobrze zakończyć to spotkanie. Myślę, że bielszczanki wyciągną wnioski z dzisiejszego meczu i wyjdą na następny mecz dużo pewniejsze i lepiej przygotowane, a następne spotkanie może stać na jeszcze wyższym poziomie – powiedziała w rozmowie dla oficjalnej strony TAURON Ligi MVP sobotniego meczu, Aleksandra Gryka.
Valentina Diouf zwracała uwagę na to, jak istotne było to, że po dłuższej przerwie od meczów ełkaesianki zachowały wysoką formę. – Jesteśmy po okresie, w którym nie grałyśmy, więc bardzo ważne było ponowne odnalezienie rytmu, z czym miałyśmy trochę problemów w trzecim secie. Pokazałyśmy jednak, że walczymy do końca. BKS-owi należy się szacunek. Wcześniej grałyśmy z nimi tie-break i wiedziałyśmy, że są w stanie robić niesamowite rzeczy na parkiecie. Bardzo lubię myśleć metodą małych kroków. Dla mnie najbliższym finałem będzie więc następny mecz i na tym się skupiam. Nie traktuję dzisiejszego zwycięstwa jak wielki krok, a raczej jako jeden z małych kroków prowadzących na szczyt – stwierdziła włoska atakująca przed kamerą ŁKS Commercecon TV.
Paulina Maj-Erwardt podkreśliła z kolei, że jeżeli łodzianki grają swoją siatkówkę, pozostają poza zasięgiem rywalek. – Dziewczynom z BKS-u bardzo zależało na zwycięstwie, ale mam wrażenie, że trochę się przemotywowały. Bielsko to trudny teren, ale my skupiamy się przede wszystkim na sobie – jeżeli gramy swoje; konsekwentnie i na równym poziomie i nie pozwalamy rywalkom się rozkręcić, jesteśmy w stanie kontrolować całe spotkanie – stwierdziła z przekonaniem kapitan łódzkiego zespołu cytowana przez tauronliga.pl.
Aleksandra GrykaŁKS Commercecon ŁódźPaulina Maj-ErwardtValentina Diouf