Kibice ŁKS-u wciąż czekają na pierwsze bramki w letnich meczach sparingowych. Do tej pory łodzianie mierzyli się z Radomiakiem i Termalicą i oba te spotkania zremisowali 0:0. Jak będzie w trzecim meczu kontrolnym i drugim podczas zgrupowania w Woli Chorzelowskiej?
ŁKS Łódź od 29 czerwca szlifuje formę w Woli Chorzelowskiej. Za sobą ma już pierwszy sparing na tym obozie, a drugi od momentu rozpoczęcia letnich przygotowań. Podopieczni Szymona Grabowskiego mierzyli się w obu przypadkach z rywalami z PKO Ekstraklasy i zarówno z Radomiakiem, jak i Termalicą bezbramkowo zremisowali.
– Mecz z Termalicą był bardzo wartościowy. W tygodniu poprzedzającym ten mecz skupiliśmy się na założeniach defensywnych i według mnie większość z nich spełnialiśmy dobrze. Jest kilka rzeczy do poprawy, ale mieliśmy już analizę i wiemy, nad czym pracować. W tym tygodniu skupimy się bardziej na ofensywie i myślę, że w następnym sparingach uda nam się zdobyć jakieś bramki – powiedział na temat meczu z Termalicą Miłosz Szczepański, dla którego był to nieoficjalny debiut z przeplatanką na piersi.
Spokojny o strzelanie goli jest również asystent Szymona Grabowskiego, który zapowiada, że poprawa gry ofensywnej ŁKS-u będą widoczne.
– Polot i jakość ofensywna na pewno przyjdzie, bo trenujemy bardzo intensywnie. Myślę, że możemy patrzeć optymistycznie w przyszłość – mówił Dawid Pędziałek.
W sobotę, 5 lipca ŁKS Łódź rozegra ostatni sparing w Woli Chorzelowskiej. Piłkarze prowadzeni przez Szymona Grabowskiego zmierzą się ze Stalą Mielec, która w sezonie 2024/2025 spadła z PKO Ekstraklasy.
Spotkanie będzie transmitowane na kanale ŁKS TV na YouTube, a jego początek zaplanowano na godzinę 10:30. W meczu udziału nie wezmą Sebastian Ernst i Artur Crâciun. Niemca nie było także w kadrze podczas meczu z Termalicą. Mołdawianin wystąpił natomiast przeciwko klubowi z Niecieczy, ale tym razem będzie niedostępny z powodu dolegliwości bólowych.
CZYTAJ TAKŻE: Wietrzenie szatni w rezerawch ŁKS