W piątkowy wieczór w sparingu rozegranym w przerwie na mecze reprezentacji młodzieżowych spotkały się ŁKS i Radomiak – zespoły, które w pierwszej kolejce Fortuna 1. Ligi wysoko pokonały swoich rywali. W sennym i dość przeciętnym w wykonaniu łodzian pojedynku nie udało się wyłonić zwycięzcy.
Wojciech Stawowy zdecydował się na wystawienie w dwóch połowach dwóch znacząco różniących się od siebie jedenastek. W pierwszej części meczu w składzie więcej było piłkarzy stanowiących trzon zespołu, a w drugiej tych, którym bliżej obecnie do ławki rezerwowych.
W podstawowym składzie zaszły cztery zmiany względem meczu z Odrą Opole. Dwie z nich były niewymuszone: między słupkami zamiast Arkadiusza Malarza stanął Dawid Arndt, a na pozycji numer sześć zamiast Maksymiliana Rozwandowicza mecz rozpoczął pozyskany przed sezonem Jakub Tosik. Dodatkowe dwie roszady wymusiła nieobecność powołanych do reprezentacji młodzieżowych Adama Ratajczyka i Jana Sobocińskiego, których zastąpili odpowiednio Ebenezer Kelechukwu i Carlos Moros Gracia.
Już od samego początku spotkania w grze obu zespołów sporo było niedokładności, gra była rwana, a żadna z ekip nie była w stanie narzucić rywalowi swojego stylu gry. W 5. minucie kilkuset zgromadzonym na trybunach kibicom ŁKS-u ciśnienie podniósł Samu Corral. Hiszpański napastnik nieudanie próbował przelobować strzegącego bramki gości Mateusza Kryczkę. Z okazji piłkarzy Radomiaka warto wyróżnić rzut wolny, po którym Alain Richard Ebwelle kąśliwym strzałem zmusił do interwencji Dawida Arndta. Kameruńczyk pozyskany z fińskiego IFK Mariehamn był jednym z aktywniejszych zawodników pierwszych 45 minut.
W drugiej połowie Stawowy zdecydował się na wymianę niemal całego składu – pozostali jedynie Michał Trąbka i Ebenezer Kelechukwu. Na murawie pojawili się m.in. dawno niewidziany przy al. Unii Maciej Dampc (zajął miejsce na lewej obronie), młodzieżowiec Mieszko Lorenc czy nowy piłkarz ŁKS-u, Tomasz Nawotka.
Prawy obrońca sprowadzony z Legii zaliczył dość udany sparingowy debiut, dobrze prezentował się w pojedynkach na skrzydle z byłym obrońcą ŁKS-u, Arturem Boguszem. Na swoje konto zapisał także asystę. W 58. minucie znalazł się z piłką na prawym skrzydle, wypatrzył w polu karnym Łukasza Sekulskiego, a ten skierował piłkę do siatki, otwierając wynik spotkania.
Ełkaesiacy przez kilkanaście minut po zdobyciu bramki wydawali się mieć kontrolę nad spotkaniem, jednak im bliżej do jego końca, tym groźniejsza była ofensywa Radomiaka. Z minuty na minutę słabł także aktywny wcześniej Kelechukwu, w którego dryblingi wkradało się coraz więcej niedokładności. W końcówce mecz mógł zamknąć Piotr Gryszkiewicz, który wychodził do sytuacji sam na sam z bramkarzem Radomiaka. Tym razem 19-latkowi, który zdobył bramkę w ostatnich sekundach pucharowego meczu ze Śląskiem, udowadniając, że nie brakuje mu zimnej krwi nie udało się jednak wykończyć sytuacji.
Co nie udało się Gryszkiewiczowi, z powodzeniem wykonał kilka chwil później Karol Podliński. Napastnik Radomiaka znalazł się w 88. minucie w dogodnej sytuacji i bezwzględnie ją wykorzystał, ustalając wynik spotkania na 1:1. Sparingowe zwycięstwo wymknęło się łodzianom w ostatniej chwili.
ŁKS-Radomiak – 1:1
1:0 – Sekulski (58’)
1:1 – Podliński (88’)
ŁKS: Dawid Arndt (46, Arkadiusz Malarz) – Maciej Wolski (46, Tomasz Nawotka), Maciej Dąbrowski (46, Maksymilian Rozwandowicz), Carlos Moros Gracia (46, Maciej Dampc), Adrian Klimczak (46, Mieszko Lorenc), Jakub Tosik (46, Dragoljub Srnić), Pirulo (46, Piotr Gryszkiewicz), Michał Trąbka, Antonio Dominguez (46, Przemysław Sajdak), Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti, Samuel Corral (46, Łukasz Sekulski). Trener: Wojciech Stawowy.
Radomiak: Mateusz Kryczka – Damian Jakubik (46, Dominik Sokół), Aleksander Wiech, Maciej Świdzikowski (46, Mateusz Cichocki), Adam Banasiak (46, Artur Bogusz), Aleksander Waniek (46, Michał Kaput), Meik Karwot (46, Dominik Stępień), Milan Kvocera (46, Miłosz Kozak), Alain Richard Ebwelle (46, Diane), Bartłomiej Ciepiela (46, Karol Angielski), Marcel Szymański (46, Kamil Podoliński). Trener: Dariusz Banasik.
Fot. ŁKS Łódź