Poznaliśmy wyniki testów na obecność koronawirusa przeprowadzonych w sobotę w ekipie Łódzkiego Klubu Sportowego. Dobra wiadomość jest taka, że ełkaesiacy będą mogli już dziś wrócić do treningów. Ekipa z al. Unii przystąpi jednak do zajęć w mocno osłabionym składzie.
Badaniom zostali poddani wszyscy piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu, którzy od tygodnia przebywali na kwarantannie i nie narzekali jak dotąd na objawy, które mogłyby wskazywać na to, że są zarażeni wirusem SARS-CoV-2. Dwa spośród wykonanych testów dały wynik jednoznacznie pozytywny, co oznacza, że ilość potwierdzonych zakażeń w drużynie ŁKS-u zwiększyła się z czterech do sześciu. Wszyscy zarażeni to piłkarze – przebywają obecnie w izolacji domowej, a klub zapewnia, że cała szóstka czuje się dobrze.
Ponadto ŁKS poinformował w oficjalnym komunikacie, że sześć przeprowadzonych w sobotę testów wskazało wynik niejednoznaczny, co oznacza, że dziś trzeba będzie je powtórzyć. Doktor Rafał Długozima, klubowy lekarz łódzkiego zespołu wyjaśnia, że w tych wypadkach doszło do kontaminacji próbki, albo gen wirusa został wykryty w niskim stężeniu, co mogło być spowodowane zbyt szybkim przeprowadzeniem testu.
Piłkarze, w przypadku których przeprowadzone testy dały wynik jednoznacznie negatywny dziś powrócą do treningu. Klub zapewnia, że w trosce o zdrowie zawodników na najbliższych treningach zostaną wprowadzone dodatkowe zasady bezpieczeństwa.
ŁKS poinformował na Twitterze, że decyzja dotycząca tego, czy mecz z Unią Janikowo (Puchar Polski, sobota, 12:00) odbędzie się zgodnie z planem zapadnie po tym, jak znane będą wyniki drugiej tury badań u piłkarzy, którzy otrzymali niejednoznaczny wynik pierwszego testu.
fot. Marian Zubrzycki (archiwalne, maj 2020)