Haładaj przez wiele lat odpowiadał za marketing GKS-u Bełchatów i jego akademii. Odpowiadał m.in. za zarządzanie komunikacją w mediach społecznościowych, tworzenie materiałów informacyjnych, organizację dnia meczowego czy budowę klubowego sklepu internetowego. Jest również współzałożycielem portalu „Bełchatów na sportowo”, a także byłym dziennikarzem m.in. „Sportowych Faktów” oraz lokalnego oddziału „Dziennika Łódzkiego”. W ubiegłym roku ukończył centralny kurs spikerski PZPN-u.
–Cieszę się z tego transferu i możliwości, które otwierają się przede mną wraz z rozpoczęciem pracy w tym miejscu. Zdaję sobie sprawę z tego, gdzie trafiłem i jak duże są oczekiwania fanów Łódzkiego Klubu Sportowego. Liczę, że doświadczenie, które miałem okazję zdobywać w Bełchatowie, pomoże zespołowi marketingowemu biało-czerwono-białych – skomentował Haładaj na łamach oficjalnej strony klubu z al. Unii.
To już druga zmiana w administracji klubu z al. Unii ogłoszona w ostatnich dniach. W środę poinformowano, że za komunikację klubu będzie odtąd odpowiedzialny Jakub Olkiewicz, znany dziennikarz przez wiele lat związany z „Weszło!”.
Tym razem Ł. Madej się za daleko zagalopował. Zarzucać Prezesowi T. Salskiemu, że zarabiał na ŁKS-ie, czy zrobił na klubie majątek, to to samo co dowodzić, że p. Madej otworzył w Łodzi restaurację, za pieniądze zarobione za swą grę w Barcelonie. Do wszystkich kierujących wobec p. Salskiego tego typu paszkwile, trzeba zaadresować odpowiedź stojącą na tym samym poziomie – ODWALCIE SIĘ OD PREZESA SALSKIEGO ! Błędów p. Salskiego w kierowaniu klubem nazbierało się niemało, będzie czas by do nich wrócić.
1 Comment
Tym razem Ł. Madej się za daleko zagalopował. Zarzucać Prezesowi T. Salskiemu, że zarabiał na ŁKS-ie, czy zrobił na klubie majątek, to to samo co dowodzić, że p. Madej otworzył w Łodzi restaurację, za pieniądze zarobione za swą grę w Barcelonie. Do wszystkich kierujących wobec p. Salskiego tego typu paszkwile, trzeba zaadresować odpowiedź stojącą na tym samym poziomie – ODWALCIE SIĘ OD PREZESA SALSKIEGO ! Błędów p. Salskiego w kierowaniu klubem nazbierało się niemało, będzie czas by do nich wrócić.