Nadeszła wiosna, wróciły piękne czasy, a Ełksa wróciła w szeregi ekstraklasy i… zdobyła mistrzostwo Polski!
Piłkarze ŁKS zrobili coś, o czym marzyli kibice od kilku sezonów. Są ponownie w miejscu, w którym ten klub był przez wiele lat i gdzie powinien być zawsze. Gratulacje należą się wszystkim, począwszy od piłkarzy, trenerów, dyrektora sportowego skończywszy na ludziach, których nie znamy, a którzy wykonują czarna robotę.
NIE PRZEGAP: Ile transferów zrobi ŁKS? Kogo sprowadzi?
Przed sezonem nikt nie zakładał bezpośredniego awansu, raczej walkę o miejsce w barażach, tym bardziej, że wiele klubów wydawało się być mocniejszych organizacyjnie i sportowo. A tu taka piękna niespodzianka!
Nastały piękne czasy. ŁKS ma najpiękniejszy stadion o pojemności do 20 tysięcy widzów w Polsce, o którym marzyli wszyscy ełkaesiacy. Obiekt ten będzie służył wielu kolejnym pokoleniom. Cieszy mnie w tym przede wszystkim to, że powstaje moda na chodzenie na ŁKS. Stadion zapełnia się kibicami, a na horyzoncie widać poważnego inwestora. Teraz dużo pracy czeka pion sportowy. Drużyna wymaga wzmocnień, żeby skutecznie rywalizować na poziomie ekstraklasy.
CZYTAJ TEŻ: ŁKS ma nowego pomocnika. Znamy kulisy transferu
Przed nami piękne spektakle, na których będziemy gościć Legię, Lecha. Czekają nas też derby Łodzi. Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie oczyszczenie złej atmosfery, która panowała kilka lat. Wystarczyło pozbyć się jednego człowieka…
Mamy awans, ale też mistrzostwo Polski w siatkówce! Gratulacje dla dziewczyn i dla stwórcy tego sukcesu – Huberta Hoffmana. Gościłem tę drużynę i prezesa u mnie w restauracji. Widziałem w oczach właściciela ten błysk w oku, gdy rozmawialiśmy i opowiadał mi o nieprzespanych nocach, kiedy siedział i oglądał kandydatki do gry w ŁKS-ie Commercecon czy ogólnie o tym, jak żyje ta drużyna. Oby więcej takich pasjonatów z przeplatanka w sercu. ŁKS jest jeden – wielosekcyjny.
Łukasz Madej, były piłkarz ŁKS-u Łódź i reprezentant Polski