Tomasz Salski, właściciel ŁKS-u podkreślił, że 2022 rok był trudny, ale daje na dzieję na lepszą przyszłość. Szef dwukrotnych mistrzów Polski wierzy, że on i jego ludzie wyciągnęli z niego wnioski.
– Ten rok dużo nas nauczył. Był pełen wyzwań: otwarcie stadionu, mecze Dynamo, przede wszystkim ten z Benficą, który miał bardzo duży poziom trudności. Byliśmy o krok od Ligi Mistrzów. To co daje nam nadzieję na przyszłość to wyniki pierwszej drużyny. Brawa dla trenera i całej drużyny – powiedział Salski.
Czytaj także: Życzenia od właściciela ŁKS-u.
Szefowie klubu z al. Unii zapowiadają, że do klubu dołączy nowy akcjonariusz.
– Co do zmian właścicielskich, mam nadzieję, że będą działy się etapami. To melodia przyszłego roku. Zrobiliśmy dużo żeby w ŁKS-ie poprawić aspekt organizacyjny i finansowy – wyjaśnił właściciel lidera Fortuna 1 Ligi.
Salski nie może jeszcze zdradzać szczegółów, ale przybliżył, jak będą wyglądały nadchodzące zmiany.
– To będą zmiany etapowe, mam nadzieję, że to wszystko znajdzie odzwierciedlenie na koniec tego sezonu. Odsyłam do oficjalnego komunikatu. Proszę mi wybaczyć, ale pewne umowy, które podpisaliśmy obligują nas do dochowania tajemnicy. Od wielu miesięcy prowadzę rozmowy z różnymi podmiotami. Patrzyłem na dobro ŁKS-u i żeby nasza wspólna praca przez ostatnie 6,5 roku nie poszła marne. Mam nadzieję, że dokonaliśmy właściwego wyboru. Historia i czas oceni, czy obraliśmy właściwy kierunek – zdradził szef klubu z al. Unii
Czytaj także: Początek nowej ery w ŁKS-ie.
Co ważne, tak jak informowaliśmy wcześniej, nowy akcjonariusz nie odkupi udziałów od obecnych właścicieli. Jego wejście wiąże się z kupnem nowego pakietu akcji. Jeżeli dojdzie do przejęcia klubu, ŁKS może liczyć na potężny zastrzyk gotówki. Prawdopodobnie chodzi o kwotę ośmiocyfrową.
– Ktoś dostrzegł naszą pracę. Jednym z warunków było to, że zostajemy w klubie z obecnym akcjonariatem, a będziemy powiększali kapitał założycielski. Nowy akcjonariusz obejmie nowy pakiet akcji – zakończył szef łodzian.