Jestem doświadczony, poznałem realia Ekstraklasy i mam nadzieję, że będę dla tego klubu solidnym wzmocnieniem – mówi nowy piłkarz ŁKS-u, Marcin Flis.
– Pierwszy kontakt z ŁKS-em pojawił się kilka miesięcy temu. Odzywał się do mnie dyrektor Janusz Dziedzic i od tamtego czasu prowadziliśmy wstępne rozmowy. Sfinalizowaliśmy je, zostałem piłkarzem ŁKS-u i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Jestem doświadczony, poznałem realia Ekstraklasy i mam nadzieję, że będę dla tego klubu solidnym wzmocnieniem. Znam kilku chłopaków z zespołu, więc myślę, że łatwiej będzie mi do niego wejść. Dam z siebie wszystko i będę zostawiał zdrowie na boisku za tę drużynę i za ten klub – powiedział przed kamerą ŁKS TV piłkarz, który podpisał z klubem z al. Unii dwuletnią umowę.
Nowy stoper Biało-Czerwono-Białych zapewnił, że odnajdzie się w każdej części boiska. – Środek obrony to moja nominalna pozycja; to właśnie na niej czuję się najlepiej. W Stali Mielec stosowaliśmy system z trójką obrońców i pełniłem w nim funkcję półlewego stopera. W przeszłości grałem zarówno jako środkowy, jak i lewy obrońca. Mogę jednak wystąpić na każdej innej pozycji, na której ustawi mnie trener – jak będzie trzeba, mogę biegać na prawej obronie, w razie potrzeby mogę grać jako napastnik i ustrzelić jakąś bramkę – stwierdził z uśmiechem.
– Łódź jest mi bardzo dobrze znana, rodzina mojej żony pochodzi z tych okolic. Często tu przyjeżdżamy i mamy wielu znajomych. Żona tu studiowała, uczyła się, to właśnie w Łodzi dwa miesiące temu urodziła się też moja córeczka. Bardzo cieszę się, że jestem w tym miejscu i wierzę, że czeka mnie tu fajna przygoda – zakończył były gracz Stali Mielec, Piasta Gliwice czy GKS-u Katowice.