Do Widzewa dołączył po awansie, ale wielkiej kariery nie zrobił. Rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron i przeniósł się na Węgry.
Niedawno Widzew poinformował o tym, że w drużynie zostaje Paweł Zieliński. Jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań łodzianie podali listę zawodników, z którymi nie przedłużą kontraktów. Wśród nich znalazł się Martin Kreuzriegler, środkowy obrońca. Okazuje się, że to nie był jedyny zawodnik grający na tej pozycji, który odejdzie z Widzewa.
Czytaj także: Kapitan Widzewa: “Czas pokaże czy wyciągnęliśmy wnioski.”
Czterokrotni mistrzowie Polski poinformowali, że kontrakt Bożidara Czorbadżijskiego, który obowiązywał jeszcze przez rok został rozwiązany za porozumieniem stron. Bułgar na al. Piłsudskiego pojawił się latem 2022, po tym jak Widzew awansował do ekstraklasy. Kariery nie zrobił, bo rozegrał dla łodzian tylko 12 spotkań. Rozstanie z Czorbadżijskim, prawdopodobnie zapowiada kolejne transfery. Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy łodzian podkreślił, że priorytetem jest dla niego napastnik i środkowy obrońca.
Czorbadżijski ma już nowy klub. Tego samego dnia, gdy pożegnał się z Widzewem, został ogłoszony w Diósgyőri VTK, beniaminku węgierskiej ekstraklasy.
– Przede wszystkim dziękuję za serdeczne przyjęcie, jakie otrzymaliście w Diósgyőr. Nakreślono przede mną wizerunek ambitnego klubu i przybyłem, aby pomóc DVTK zdobyć stabilne miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej – powiedział po podpisaniu umowy z nowym klubem.
Czytaj także: Brat mistrza Włoch zostaje w Widzewie.