Wielkie kluby cierpią w pierwszej lidze. To nie jest dobre miejsce dla Ruchu, Wisły i ŁKS-u. A awans trzeba jakość wywalczyć…
W pierwszej lidze nie ma większych drużyn niż ŁKS, Ruch i Wisła Kraków. Mają najwięcej kibiców, a także najbogatszą tradycję i historię. Ich mecze przyciągają przed telewizory najwięcej kibiców. I najwięcej fanów pojawia się na stadionach. Tylko że na razie wielka trójka bardzo cierpi. Wisła i ŁKS jeszcze nie wygrały, a Ruch skompromitował się z beniaminkiem.
Reklama
Wielcy cierpią w pierwszej lidze
Wisła ma remis z Polonią Warszawa i porażkę ze Zniczem Pruszków. Tym bardziej dotkliwą, że po pierwszej połowie prowadziła i nic nie wskazywało na porażkę. Świetnie spisywał się Oskar Koprowski, były ełkaesiak. Robił wszystko to, z czego słynie. Był nieustępliwy i gryzł każdy kawałek murawy. Krakowianie przegrali, bo w drugiej połowie stracili węgierskiego skrzydłowego. Tamas Kiss, bo o nim mowa zagrał ręką w polu karnym rywali. Dzielni pruszkowianie strzelili dwa gole i Wisła przegrała.
Ruch w pierwszej kolejce pokonał Odrę Opole 2:0. Wydawało się, że podopieczni Janusza Niedźwiedzia są pewniakami do awansu. A w następnych kolejkach skompromitowali się ze Zniczem i Pogonią Siedlce, beniaminkiem. Zremisowali z zespołami, które nie mają nawet ułamka tej jakości co spadkowicz.
ŁKS wcale nie będzie miał łatwiej
ŁKS cierpiał w Gdyni. Chociaż wyrównał z Arką na 1:1, to w ostatnich minutach błysk geniuszu Kacpra Skóry i niefrasobliwość Adriena Louveau odebrała łodzianom punkty. A przed nimi mecz z Górnikiem Łęczna, który rozegrał dwa mecze i zgarnął komplet punktów. Łęcznianie nie zamierzają położyć się przed piłkarzami, tylko dlatego, że na koszulkach mają herb klubu założonego w 1908.
Reklama
Wielcy cierpią w pierwszej lidze. Przekonał się o tym Widzew, który w piłkarskim czyśćcu spędził dwa lata. ŁKS był przez trzy sezony. Wisła po kompromitujących rozgrywkach, w których zajęła najgorsze w historii dziesiąte miejsce, również zaczyna trzecią kampanię ligową. Ciekawe, czy którykolwiek zespół z wielkiej trójki wywalczy awans? Na razie cierpią tak bardzo, że trudno w to uwierzyć!