Nie było sensacji w Gliwicach. Widzew przegrał z Piastem 1:9 i tym samym kontynuuje fatalną passę meczów bez zwycięstwa.
Reklama
Łodzianie pojechali na Górny Śląsk skazani na pożarcie. Czerwono-biało-czerwoni wygrali ostatni mecz w styczniu, z kolei gliwiczanie polegli w tym sezonie tylko dwa razy (poza boiskiem przegrali też z Red Dragons i Jagiellonią, jednak to porażki walkowerem spowodowane występem nieuprawnionego gracza w barwach Piasta). Niestety, przewidywania się sprawdziły i mistrzowie kraju dosłownie pożarli drużynę RTS.
Już pierwsza połowa pokazała, że oba zespoły dzieli obecnie różnica kilku klas. Gliwiczanie prowadzili po niej aż 5:0, co tak naprawdę zamykało dyskusję na temat tego kto zgarnie tego dnia trzy punkty. W drugiej części meczu gospodarze dołożyli jeszcze cztery trafienia, na które widzewiacy byli w stanie odpowiedzieć jedynie golem honorowym. W 34. minucie do bramki Piasta trafił Norbert Dregier.
Łodzianie zajmują 10. pozycję w tabeli FOGO Futsal Ekstraklasy.