Pojedynek z łódzkimi akcentami – ŁKS przed meczem z Resovią

Mimo, że oba kluby należą do najstarszych w Polsce, ŁKS z Resovią rozegra drugi mecz ligowy w historii.

Resovia Rzeszów założona została w 1905, lub 1910 roku (w zależności od źródła, które podaje jej datę założenia) i przez niektórych uznawana jest za najstarszy klub piłkarski w Polsce. Do jej największych osiągnięć należy dojście do półfinału Pucharu Polski w sezonie 1980/1981 i drugie miejsce w drugiej lidze w sezonie 1982/1983.

Łódzcy znajomi

W drużynie z Rzeszowa na pozycji napastnika występuje, grający w zeszłym sezonie w ŁKS-ie – Jakub Wróbel. Po nieudanej przygodzie w ekstraklasie, podczas której nie można było mu odmówić zaangażowania, ale bramki nie zdobył, napastnik cofnął się do pierwszej ligi. W sześciu meczach zdobył dwie bramki i nic nie wskazuje na to, żeby miał przestać strzelać.

Trenerem Resovii jest doskonale znany łódzkim kibicom Radosław Mroczkowski. 53 – latek dwukrotnie w swojej karierze prowadził Widzew Łódź. W sezonie 2011/2012 ŁKS pokonał jego drużynę w derbach 1:0, a w rewanżu zremisował 1:1. Po tym jak ŁKS awansował do pierwszej ligi i wiadomo było, że nie poprowadzi go Wojciech Robaszek, to właśnie Mroczkowski był obok Kazimierza Moskala i Wojciecha Stawowego jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia roli szkoleniowca łodzian.

Jak było w pierwszym meczu?

ŁKS wygrał, ale nie przyszło mu to łatwo. Łodzianie długo bili głową w mur nie mogąc przejść przez szczelną defensywę Resovii. Dopiero w 40. minucie spotkania bramkę z rzutu karnego zdobył Antonio Dominguez. Resovia dalej się broniła, aż w końcu w 70. minucie gola uderzeniem z dystansu zdobył Radosław Adamski. Wprowadzony, po tym wydarzeniu na boisko Przemysław Sajdak z ŁKS przy jednym z pierwszych kontaktów z piłką był faulowany i sędzia odgwizdał rzut karny. Sytuacja była o tyle kontrowersyjna, że młody pomocnik według zawodników i sztabu Resovii był przed ich polem karnym. Włodarze drużyny zapowiedzieli nawet, że złożą w tej sprawie protest do PZPN. Czy sędzia popełnił błąd, czy nie, ŁKS wygrał 2:1 i dalej kroczył w lidze drogą zwycięstwa.

Jak będzie teraz?

Może być równie ciężko. Od początku rundy rewanżowej Resovia przegrała tylko raz – z Górnikiem Łęczna. Sensacyjnie pokonała lidera – Termalikę Nieciecza i była w stanie zremisować z dużo silniejszymi od siebie GKS-em Tychy, Miedzią Legnica i Odrą Opole.

Jeżeli ŁKS nadal chce awansować bezpośrednio nie może pozwolić sobie na stratę punktów, szczególnie w meczach z dołem tabeli. Atutem łodzian będzie powracający do gry Ricardinho. Nowy trener ŁKS – Ireneusz Mamrot przed meczem mówił:

Boisko jest takie same dla obu drużyn, ale oczywiście gospodarze mieli okazję bardziej się zaadoptować do gry na nim. Nie mówię o tym, żeby szukać usprawiedliwienia. Trzeba się odpowiednio do tego przygotować. Ten mecz będzie inny niż te dotychczas.