Także dzięki transferom Widzew ma być silniejszy niż w poprzednim sezonie. Trener Janusz Niedźwiedź pokłada wielkie nadzieje w nowych piłkarzach.
Widzew zrobił latem sześć transferów. Do nowych widzewiaków dołączył też już oficjalnie pozyskany zimą, ale z kontraktem od 1 lipca Jan Krzywański.
Czy Widzew wzmocnił drużynę? W teorii tak, ale oczywiście wszystko okaże się na boisku. Trener Janusz Niedźwiedź oczywiście wierzy, że nowi okażą się wzmocnieniami. On sam chciał tych zawodników.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa chce jeszcze jednego piłkarza
W widzewskiem pokoju na Twitterze prowadzonym przez kibiców (WidzewRedRoom), szkoleniowiec łódzkiej drużyny ocenił nowych piłkarzy. Ostatnim z nich jest Imad Rondić, który dołączył do zespołu w czwartek. To były napastnik Slovana Liberec. W ostatnim sezonie strzelił 4 gole. – Imad gra dobrze w powietrzu, dobrze tyłem do bramki, chociaż oczywiście widzimy możliwości poprawy w tym elemencie, jak i w każdym innym – mówi Niedźwiedź. – Natomiast z racji wieku to perspektywiczny gracz. Chcemy, by Jordi Sanchez rywalizował z mocnym zawodnikiem. Jordi określony typ piłkarza, jest bardzo szybki, atakujący przestrzeń. Imad tak szybki nie jest, ma inną charakterystykę. Będą mogli się uzupełniać, a być może występować obok siebie. Nie wykluczam tego.
Innym nowym obcokrajowcem w kadrze Widzewa jest Portugalczyk Luis Silva, który do Łodzi przybył z Cypru. Ze swoją drużyną spadł do drugiej ligi, ale Niedźwiedź wierzy, że w jego zespole będzie bardzo ważną postacią. – To zawodnik, który dobrze czuje się z pikę. Ma dobrą sprawność i technikę. Podobała nam się jego agresywność, dobry mental, dobre nastawienie. Jest bardzo otwarty, chłonie informacje. W obronie jest agresywny i widzimy w nim zawodnika, który może być wiodącą postacią zespołu, może rozpalić rywalizację w defensywie jeszcze bardziej – uważa trener.
W kadrze Widzewa Portugalczyk zastąpi Bożidara Czorbadżijskiego, a bardziej Martina Kreuzrieglera, który grał regularnie w poprzednim sezonie, ale klub nie zdecydował się przedłużyć z nim kontraktu i Austriak szuka nowej pracy. Niedźwiedź liczy, że Silva będzie lepszym obrońcą i piłkarzem w ogóle. – To jest inny zawodnik niż Martin. Jest bardziej agresywny w obronie. Bardzo dobrze wprowadza piłkę, pod kątem wyjścia spod pressingu, to jest lepszy gracz – uważa. Szkoleniowiec dodał, że Silva dobrze wykorzystał czas z nową drużyną i coraz lepiej rozumie grę.
Wielkie nadzieje wszyscy związani z Widzewem wiążą z Franem Alvarezem. Klub długo szukał rozgrywającego, piłkarza, który będzie kreował grę, czasem ryzykował, czasem zagrał niekonwencjonalnie, co zmyliłoby rywali. – Fran może grać na pozycji nr 8 i 10, w zależności od sytuacji – wyjaśnia Niedźwiedź. – Częściej grał głębiej, był typową “ósemką”, ale w wielu meczach widzieliśmy, że dobrze otwiera grę, że ma dobre ostatnie podanie. On ma zmysł do takiej gry, nie jest bardzo szybki, ale bardzo szybko myśli, odnajduje się między przestrzeniami, gdzie jest duży tłok.
Niedźwiedź podał przykład sparingu ze Stalą Rzeszów, w którym Fran uruchomił Ernesta Terpiłowskiego, a ten zdobył gola. – Potrafi obrócić się z piłką i szybko zagrać prostopadle. To była próbka jego możliwości – mówi trener. I dodał, że mając obok siebie tak kreatywnego piłkarza jak Alvarez, Marek Hanousek będzie mógł się jeszcze bardziej skupić na defensywnie.
CZYTAJ TEŻ: Trzeci Bośniak w Widzewie. Do trzech razy sztuka?
Niedźwiedź zapewnia, że tak jak Silva, Alvarez też szybko uczy się gry zespołu. – Dobrze przyjmuje informacje i realizuje sporo tych rzeczy. Często gracze kreatywni nie pracują tak dobrze w defensywnie, ale dają atuty w ofensywnie. On ma te walory: potrafi zmieniać kierunki gry, dawać opcje, prostopadle podać czy strzelić z dystansu. Liczymy, bardzo dużo wniesie do ofensywy, ale też będzie ważnym ogniwem w defensywie, bo w pressingu każdy zawodnik jest ważny i potrzebny, by to było skuteczne – wyjaśnił szkoleniowiec.
Do Widzewa dołączyło też dwóch młodzieżowców. – Szukaliśmy ich do gry, ale chcieliśmy też, by byli to gracze z dużym potencjałem, by rozwijali się wraz z klubem i podnosili swoje umiejętności – mówi Niedźwiedź.
I kontynuował: – Dawid Tkacz to rocznik 2005, ale już ograny na poziomie pierwszej ligi. Oglądając go na wideo widziałem, że ma dobre nastawienie, to zadziora, nie odpuszcza pomimo młodego wieku. Pokazuje dojrzałe zachowania, dojrzalsze niż większość 18-latków.
Według trenera Tkacz ma też bardzo dobry strzał z dystansu i bardzo duże umiejętności. – Nie jest bardzo wysoki czy silny, ale dobrze gra w powietrzu. Gdy poznałem go osobiście, spodobało mi się, że jest bardzo otwarty, dojrzały jak na wiek. Wierzę bardzo w niego i w to, że po kontuzji bardzo szybko się odbuduje i będzie rywalizował o miejsce w składzie – dodał.
Drugi z młodzieżowców, to Antoni Klimek. – Jeszcze we wcześniejszym sezonie, nie w tym ostatnim, był w bardzo dobrej formie w Odrze Opole i kilka klubów się nim interesowało. My też mieliśmy go na liście, ale wtedy Odra stawiała zaporowe warunki. Później przez rok miał kontrakt i został, a teraz była możliwość wyciągnięcia go, bo był już bez kontrakty – opowiada szkoleniowiec. – To doświadczony na poziomie pierwszej ligi piłkarz. Szukaliśmy kogoś na skrzydło, ale też do gry jako wahadłowy i on nam pasuje.
Widzew ma też dwóch nowych bramkarzy, chociaż numerem 1 będzie Henrich Ravas. – Nie będzie zaskoczenia, że to będzie Heniek Ravas. Natomiast dwójki pozostałych graczy nie chcę widzieć jako nr 2 i 3, tylko w kategorii bramkarzy, którzy będą rywalizować o bluzę z nr 1. Nie chcę, by zadowalało ich tylko to, że będą na ławce. Liczę, że będą mocno ze sobą rywalizować i czekać na szansę gry – powiedział Niedźwiedź.
Szymańskiego trener zna ze wspólnej pracy w Górniku Polkowice. – Ściągałem go do Górnika i awansowaliśmy do pierwszej ligi. Był wtedy bramkarzem sezonu, miał kapitalny okres. Późniejszy w Siarce Tarnobrzeg był już mniej udany. Teraz był bez kontraktu, nadarzyła się okazja, to zaprosiliśmy go na testy. Chcieliśmy, by trener Woźniak zobaczył, jak Kuba wygląda i testy przeszedł bardzo dobrze – zakończył szkoleniowiec Widzewa.
Antoni KlimekDawid TkaczFran AlvarezImad RondićJanusz NiedźwiedźLuis SilvaWidzew Łódź