Na środowym meczu będzie Władysław Żmuda, jedna z legend Widzewa i trener zasłużony dla GKS-u. – Serce kibicowskie mówi mi, że dla dobra polskiej piłki dobrze by było, aby Widzew awansował do ekstraklasy – mówi.
W środę o godzinie 20.30 Widzew zagra w Katowicach z GKS-em. Oficjalna strona „Gieksy” reklamuje ten pojedynek jako starcie wielkich firm. I rzeczywiście, szczególnie w latach 90. te drużyny toczyły ze sobą prawdziwe boje. Emocji było bardzo dużo.
Czy Widzew zacznie serię zwycięstw? Zagraj z NobleBet!
W całej historii obie drużyny spotkały się ze sobą 55 razy. Lepszy bilans ma Widzew, który wygrał 23 razy, 18 razy były remisy, a 14-krotnie zwyciężał GKS. Łódzka drużyna zdobyła 77 goli, a straciła 49. Jesienią górą był Widzew, który zwyciężył 3:1 po golach Bartosza Guzdka, Juliusza Letniowskiego oraz Mateusza Michalskiego.
Oficjalna strona katowickiego klubu poświęca oczywiście trochę miejsca środowemu meczowi. Wspomina ostatni mecz łodzian, przedstawia trenera. Gwiazdą zespołu obwołano Bartłomieja Pawłowskiego.
„Doświadczonemu napastnikowi bardzo zależało na tym, by wrócić do Widzewa. Jest z klubem bardzo mocno związany i według informacji Przeglądu Sportowego, zgodził się na znaczną obniżkę pensji, by dołączyć do drużyny i powalczyć z nią o awans do Ekstraklasy. W czterech meczach rundy jesiennej zdobył trzy gole i zanotował jedną asystę, co tylko potwierdza jego klasę. Ma na swoim koncie 183 występy w najwyższej klasie rozgrywkowej i kolejne chce rozegrać w koszulce Widzewa. Warto wspomnieć, że Bartłomiej Pawłowski w rundzie jesiennej sezonu 2011/12 reprezentował barwy GKS-u Katowice” – napisano.
Inną osobą, która łączy oba kluby jest Władysław Żmuda, legendarny trener Widzewa, który zdobył z nim mistrzostwo Polski (1982), dwa wicemistrzostwa i Puchar Polski, ale przede wszystkim dotarł do półfinału Pucharu Europy (1983). Z kolei z GKS-em Żmuda dwa razy był wicemistrzem (1988, 1989).
Klub z Katowic opublikował właśnie wywiad z legendą i każdy kibic Widzewa powinien go obejrzeć.
Władysław Żmuda jest w świetnej formie, co jakiś czas przyjeżdża zresztą do Łodzi na mecze Widzewa. Na środowym meczu w Katowicach też będzie. – Zawsze mówiłem, że niech wygra drużyna lepsza. Chociaż serce kibicowskie mówi mi, że dla dobra polskiej piłki dobrze by było, aby Widzew awansował do ekstraklasy, głównie ze względu na kibiców. Na mecze przychodzi po 17 tysięcy widzów i warto, by ten klub był w ekstraklasie – powiedział trener. – A GKS niech w tym sezonie uplasuje się w środku tabeli, a w następnym trzeba powalczyć o ekstraklasę.