Legia Warszawa zremisowała u siebie 2:2 z Widzewem. Gospodarze byli faworytem spotkania, ale ostatecznie zdobyli tylko punkt. Ich szkoleniowiec ceni łodzian i życzy im udanej dalszej części sezonu.
Choć mecz zapowiadany był jako hit kolejki i wielu obserwatorów miało nadzieję na nawiązanie do rywalizacji sprzed lat, która zyskała miano ligowego klasyka, nie dało się nie zauważyć, że jednak zdecydowanym faworytem była druga w tabeli Legia. Tymczasem Widzew postawił jej poprzeczkę bardzo wysoko, a ostatecznie nie tylko zdobył punkt, ale był też blisko wywalczenia trzech [ZOBACZ BRAMKI I NAJCIEKAWSZE AKCJE].
Trener Legii nie rozpacza z powodu straty dwóch oczek i docenia klasę rywala. – Oczywiście znaliśmy charakterystykę naszych rywali. Piątkowy mecz był pełen emocji, walki, ale też respektu dla przeciwników. Widzew będzie walczył do ostatnich kolejek o jak najlepsze miejsce w tabeli. Życzę im wszystkiego, co najlepsze – powiedział po meczu Kosta Runjaić.
CZYTAJ TEŻ: Widzew zdobył brakujący punkt. Czas na kolejne wyzwania?
Niemiecki szkoleniowiec co prawda żałuje braku wygranej, ale cieszy się, że oba zespoły stworzyły widowisko godne prawie 30 tysięcy fanów zgromadzonych na trybunach i wielu więcej przed telewizorami. – Dziękuję za całą otoczkę i za atmosferę, którą stworzyli kibice. Dzisiaj obie drużyny zaprezentowały otwartą piłkę. Oba zespoły chciały wygrać. Końcowy wynik jest jednak rozczarowujący. Taka jest piłka – zaznaczył trener Legii.
Warszawianie po tej kolejce zachowają pozycję wicelidera PKO Ekstraklasy z 43 punktami, ale tracą już 9 oczek do Rakowa Częstochowa. Widzew jest obecnie trzeci, ale ma tyle samo punktów (36), co Lech Poznań, który swój mecz ligowy rozegra w niedzielę.
NIE PRZEGAP: Beniaminek, który dodaje kolorytu elicie. Widzew znów zachwycił!