W nowej formacji ŁKS zagra z Pogonią Szczecin.
ŁKS w piątek gra z Pogonią Szczecin. Zespół poprowadzi Marcin Matysiak. Do tej pory, w pierwszej drużynie pełnił rolę asystenta. Ale nie jest trenerskim żółtodziobem. To dzięki niemu, rezerwy ŁKS-u awansowały z czwartej do trzeciej i z trzeciej do drugiej ligi.
– W sytuacji w jakiej się znajdujemy kluczowe będzie wyzwolenie radości z gry i to jest rzecz, którą chcemy zrobić na początku. Celu podstawowego nie otrzymałem. Wiem, że to dla mnie duże wyróżnienie, ale i takie, które łączy się z ogromnym obowiązkiem, bo ŁKS to zasłużony klub – powiedział Matysiak.
Czytaj także: Michał Mokrzycki: “Zawiodłem wszystkich”.
Piotr Stokowiec, poprzedni trener ŁKS-u kazał grać piłkarzom w ustawieniu 1-4-4-1-1. To była ogromna zmiana dla zespołu, którzy przez lata grał na trzech napastników. Matysiak ma swój pomysł na formację.
– W Szczecinie zmienimy trochę nasze ustawienie i założenia taktyczne. Chcę, żeby piłkarze wzięli w swoje ręce odpowiedzialność i żeby gra zaczęła im sprawiać przyjemność . Każdy ma swój pomysł na grę, na trening. Chcę, żeby w meczu z Pogonią Szczecin była już widoczna cząstka nas, czyli i sztabu, i całego zespołu.– zdradził nowy trener beniaminka.
Łodzianie nie wygrali od sierpnia. Ostatnie punkty zdobyli w grudniu, gdy zremisowali z Ruchem Chorzów i Legią Warszawa. Sytuacja beniaminka jest trudna. Do miejsc dających utrzymanie traci 12 punktów. Pogoń wygrała wszystkie mecze rozgrywane w 2024 roku. Mierzyła się ze Śląskiem Wrocław i Radomiakiem Radom.
– Pogoń dobrze zaczęła rok, posiada w swoim składzie indywidualności, ale my też chcemy napisać w tym spotkaniu swoją historię. Musimy być gotowi na wszystko – i na to, gdy oni będą mieli piłkę, i na to, gdy to my będziemy mieli piłkę – powiedział trener ŁKS-u.